Zamknij

Ho, ho, ho...

02:30, 23.12.2022 . Aktualizacja: 02:36, 23.12.2022
Skomentuj zdjęcie ilustracyjne, fot. pixabay zdjęcie ilustracyjne, fot. pixabay

 

W sklepach niemal już od sierpnia można było wybierać i przebierać wśród stroików, bombek, mikołajów i innych staropolskich wyrobów „kristmasowych” rodem z Chin. Zatem można uznać nawet, że wstrzemięźliwość zachowałam, czekając z tym tematem aż do grudnia. Jak mają wyglądać idealne święta? To wiedzą najlepiej ci, którzy karmią nas produktami mocno przetworzonymi. Jak się zrealizuje ich plan, to nawet pies smycz będzie miał odpowiednio udekorowaną. Skupię się tylko na istotnych rzeczach.

Wiadomo, że bez sprzątania żadne przyzwoite święta odbyć się nie mogą. Na generalny remont już ciut późno, bo z fachowcami problem się zrobił, ale ściany można samemu przecież pomalować. Albo nowe drzwi kupić, szczególnie te wyjściowe, żeby do nich pasował nasz tegoroczny świąteczny stroik – w zeszłym roku malachitowa zieleń gałązek świerku gryzła się z wiśniową okleiną, że aż oczy bolały. Obowiązkowo trzeba zaopatrzyć się w kominek. Jak ktoś ma, to niech koniecznie kominiarza wezwie, żeby sprawdził cug. Przy okazji można będzie też szczęście zaczarować. Trzeba mieć tylko guzik i łysego mężczyznę w pobliżu. A jak się posiadaczem kominka jeszcze nie jest, to kupić trzeba. Święta bez płonącego kominka, ciepłego koca i wielkiego kubka ze świątecznym wzorem to na pewno idealne nie będą. Koniecznie też trzeba usunąć z domu na czas świąt wszelkie kurze. Osobiście to strasznie mi żal roztoczy, co się na mojej własnej skórze wyhodowały, ale wiadomo - siła wyższa. Sprzątanie, polerowanie, odkurzanie, pranie, krochmalenie, prasowanie, wieszanie firanek należą do niezbędnych elementów przygotowań, więc trzeba poświęceń.

Kiedy już uda nam się zapanować nad wszystkimi kątami, gdy czuć zapach wszelkiego rodzaju środków do czyszczenia, od tradycyjnego octu przez cytrusowe wonie po egzotyczną patchoulę, można przejść do wyboru choinki. To wcale nie jest zadanie łatwe. Sztuczna czy żywa, mała czy duża, zielona, niebieska, biała, a może złota? Co roku moda jest inna. Może w tym roku zamiast choinki warto snopek zboża ustawić. Trzeba uważać, bo potem mogą być problemy i na Instagram czy Facebooka zdjęcia już się nie będą nadawać i wszystkie przygotowania na nic. Oprócz choinki niezbędne są wszelkiego rodzaju girlandy, stroiki, mikołaje, czerwone skarpety, kwiaty, bombki, łańcuchy, skrzaty, poduszki i co tam jeszcze w sklepach da się „upolować”. Ozdoby mają być nie tylko w mieszkaniu, ale też na zewnątrz. Najlepiej takie, które przyciągną rzesze chętnych do robienia zdjęć.

Co do jedzenia, to opinie są różne. Wiadomo, że te restauracyjne będzie się lepiej prezentować na półmiskach, ale warto też mieć kilka potraw, które ciut gorzej wyglądają. No bo wtedy fotki z kuchni, z pięknym wałkiem we wzorki i lekko przypudrowanym mąką nosem będą wiarygodne. Postarałam się wypisać najważniejsze punkty świątecznych przygotowań. Oczywiście to tylko skrót, ale może wystarczy, żeby „magia” z reklam przypełzła do domu i sprawiła, że święta będą idealne.

Tak zupełnie na koniec, to znam kilku takich odszczepieńców, którzy twierdzą, że bez tego wszystkiego też można spędzić cudowne rodzinne chwile. No ale jak to? Bez mikołaja, reniferów i ho, ho, ho...

(.)

redaktor naczelna Ekstra Sierpc Wiadomości Lokalne, mol książkowy, wegetarianka, kocha prokrastynację, od lat związana z TKKF ,,Kubuś", okazjonalnie miłośniczka gotowania i pieczenia, albo gdzieś biegnie, albo pisze

Anna Matuszewska

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%