Zamknij

Spojrzeć w przyszłość

18:27, 17.09.2020 A.M Aktualizacja: 18:28, 17.09.2020
Skomentuj

 

 

Lubię przeglądać zdjęcia, które udostępnia na swoim profilu na Facebooku Pracownia Dokumentacji Dziejów Miasta Sierpc. Wykonane kilka czy kilkadziesiąt lat temu fotografie przedstawiające uliczki naszego miasta pokazują, jak wiele się zmienia.

Szybko przyzwyczailiśmy się, że nie ma już brukowanych kostką ulic, znikają stare domy, by mogły pojawić się drugie. Z pewnym rozrzewnieniem spogląda się na to, co minęło. Pewne miejsca tak bardzo zmieniły swój wygląd, że trudno je poznać, a przecież jeszcze nie tak dawno chodziło się tam na lody, oddać telewizor do naprawy czy pobawić z przyjaciółmi. W bardzo dużym tempie dokonują się zmiany. Czy za dziesięć lat z sentymentem będziemy oglądać zdjęcia ulicy Bema w Sierpcu, a właściwie pól, na których rosło zboże czy kapusta? Czy będziemy pamiętać, że na zjeżdżalnię wodną na Krytej Pływalni czekaliśmy ponad dwadzieścia lat? A może mieszkańcy Grąbca opowiadać będą swoim dzieciom, jak to nowa droga pojawiła się we wsi? Czy pani Krysia przypomni sobie, jak zdobywała swój medal w strzelaniu z łuku, Andżelika z czułością uśmiechnie się do zdjęcia z mistrzostw Polski w trójboju siłowym, a Kasia pomyśli o radach, które udzielał jej Michał Dziubański podczas Narodowego Dnia Tenisa Stołowego?

Ciekawe, jak będą wyglądać nasze wspomnienia związane z koronawirusem. Czy patrząc na zdjęcia, na których stoimy w maseczkach przed szkołami, czekając, aż wyjdą z nich równie „zamaskowane” nasze dzieciaki, będziemy się uśmiechać, przypominając sobie zacięte dyskusje na temat tego, czy pandemia jest, czy jej nie ma? Czy kiedyś ktoś posadzi nas na dożynkowej scenie i zacznie wypytywać, jak dzieliliśmy się chlebem w „czasie zarazy”? A może, patrząc na jakąś grupę rekonstrukcyjną, która w maseczkach, rękawiczkach i z rolkami papieru toaletowego biegać będzie po mieście, pomyślimy, że za naszych czasów odtwórcy historyczni strzelali przed kościołem szkolnym, zdobywając wrogie stanowisko karabinu maszynowego?

Żyjemy w czasach, które pewnie naszych przodków przyprawiałyby o zawrót głowy. W czasach, w których wszystko zmienia się z minuty na minutę. Z jednej strony postęp pomaga, ułatwia życie. Z drugiej nie zawsze udaje nam się do niego dorosnąć i marzy nam się spacer starymi uliczkami Sierpca, oranżada wypita w Parkowej albo piwo w Mazowieckiej. Chcielibyśmy zatrzymać czas albo wręcz go cofnąć. Nasza pamięć lubi przechowywać dobre chwile, celebrować je, wyrzucając jak najwięcej tych złych. Zapominamy o troskach. Kolejki z lat osiemdziesiątych wydają nam się miłym czasem sąsiedzkich pogawędek. Szkoła jawi się jako czas przygód, a to, co spędzało nam sen z oczu i wiązało w supeł żołądek, jest tylko chwilą, która nie jest warta wspomnień.

Ludźmi jesteśmy i narzekać pewnie zawsze będziemy na to, co dzieje się w danej chwili. I nie będzie nam odpowiadać wiele nowych, pojawiających się w naszym otoczeniu rzeczy. Denerwować nas będą stare, nieuporządkowane sprawy i że my byśmy lepiej wiele kwestii rozwiązali. Taki nasz przywilej. Może dlatego warto spojrzeć w przyszłość i pomyśleć, jak za dziesięć czy piętnaście lat będziemy wspominać tę chwilę i czy warto było poświęcać swój czas i nerwy?

Anna Matuszewska

(A.M)

redaktor naczelna Ekstra Sierpc Wiadomości Lokalne, mol książkowy, wegetarianka, kocha prokrastynację, od lat związana z TKKF ,,Kubuś", okazjonalnie miłośniczka gotowania i pieczenia, albo gdzieś biegnie, albo pisze

Anna Matuszewska

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%