Zamknij

Dlaczego trzeba czytać latem kryminały?

. 12:23, 31.07.2025 Aktualizacja: 12:23, 31.07.2025
Skomentuj zdjęcie ilustracyjne, fot. pixabay.com zdjęcie ilustracyjne, fot. pixabay.com

 

Lato to pora, kiedy człowiek ma ochotę mordować. Tak przynajmniej wynika z sondaży, które przeprowadziłam wśród znajomych. Danych o badaniach amerykańskich naukowców nie szukałam, ale skoro kiedyś analizowali wpływ helu na zachowanie krokodyli albo opracowywali metody identyfikacji osób o skłonnościach narcystycznych poprzez badanie ich brwi, to bardzo prawdopodobne, że pomyśleli o sprawdzeniu chęci mordu latem.

Winne narastającej frustracji i ochoty pozbycia się „czynnika” owej irytacji są oczywiście wakacje. W normalne dni, czytaj: te, w które musi się iść do pracy, nie zauważa się przecież, że o szóstej wywożą śmieci, koszą trawniki, a sąsiedzi po raz piąty w tym roku zdzierają płytki w łazience, bo czarne są już „passe” i trzeba mieć zielone. A może brązowe... W normalne dni nie przeszkadzają nam wysokie ceny ryb nad Bałtykiem, dzieci sypiące piaskiem na plaży, zepsuta (jak ktoś lubi) albo działająca (jak ktoś nie lubi) klimatyzacja w autobusie, ani to, że oscypki nie są z owczego mleka, ciupaga ma napis „Pamiątka z Mazur”, samolot ma opóźnienie 450 minut, biuro podróży zbankrutowało, a w Egipcie jest gorąco. Absolutnie nie myślimy, żeby kogoś się z tego powodu pozbyć w sposób krwawy i okrutny. A latem jest jednak inaczej. No bo przecież nie od dziś wiadomo, że samorządowcy zmówili się z drogowcami i robią drogi specjalnie w okresie wzmożonych wyjazdów i pół Polski musi stać w korkach. Wiadomo też, że każda plenerowa impreza, na którą zamierzamy się wybrać, skończy się deszczem albo z tego powodu ją odwołają. Deszczu nie chcemy oczywiście mordować, ale organizatorów to już owszem. Mogli być bardziej przewidujący. Parasol jakiś ogromny rozłożyć albo do sił wyższych się odwołać.

Z każdym wolnym dniem powodów, by kogoś zamordować, przybywa w postępie geometrycznym, a może nawet wykładniczym.

I właśnie dlatego latem czytamy kryminały. Bo to jedyna społecznie akceptowalna forma morderstwa. Można bezkarnie śledzić przebieg zbrodni, podziwiać misternie zaplanowane alibi, klaskać w myślach, gdy autor pozbawi życia wyjątkowo irytującą postać – zwykle kogoś, kto za bardzo przypomina naszego szwagra albo sąsiada z dołu. W książce nikt się nie dziwi, że trup ściele się gęsto. Wręcz przeciwnie. Dużo lepiej czyta się o seryjnych mordercach. Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś znaleźć kryminał, w którym ktoś będzie mordować osoby irytujące go podczas wakacji. I że ta książka w końcu znajdzie się na szczycie bestsellerów, żeby świat zrozumiał, że człowiek ma prawo: spać do dziewiątej, chodzić spać po północy i nie znosić ludzi ustawiających się w kolejce po lody jakby rozdawali tam szczęście. I że po trzy gałki dla każdego z rodziny to nie zamówienie, tylko prowokacja. Liczę na zbrodnię doskonałą, której nie rozwiąże żaden Harry Hole, Cormoran Strike, Bernard Gros, Jakub Mordka czy Igor Brudny. Bo na razie wszystko rozwiązują i odwodzą człowieka od wprowadzenia w czyn zamysłów o mordzie. Bo nikt nie chce być bohaterem wiadomości w stylu: „Uprzejma kobieta z osiedla zamordowała sąsiada po tym, jak po raz trzeci zaparkował na jej miejscu. Twierdzi, że to przez brak książek na wakacje”. Dlatego czytajmy latem kryminały.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ekstrasierpc.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%