Zamknij

O miłości słów kilka

17:37, 14.02.2020 A.M Aktualizacja: 17:37, 14.02.2020
Skomentuj

wstępniak do papierowego wydania Ekstra Sierpca z 11 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.

Kiedy już prawie zamknęliśmy ten numer [wydanie papierowe Ekstra Sierpca], zwrócono mi uwagę, że zapomnieliśmy o zbliżającym się święcie miłości, czyli walentynkach. To nieprawda. Chociaż w tym wydaniu nie ma spektakularnych historii z serii „serduszkowej”, ani masy gadżetów graficznych z napisami „love”, czy „kocham Cię”, to miłości znajdziecie na kolejnych stronach całkiem sporo. Nie tej krzykliwej, tej opisywanej w romansach czy prezentownej w filmach, ale zwykłej, codziennej, która się nie promuje, nie szuka specjalnych efektów, przy której nie biją głośno dzwony.

Czyż nie jest miłością bronienie przed likwidacją przedszkola czy szkoły, do którego chodzili jeszcze nasi dziadkowie? Czyż nie jest trudną miłością podejmowanie decyzji o zamknięciu szkół, aby uchronić Gminę przed likwidacją? Czy miłością nie jest szukanie rozwiązania, które pozwoli uniknąć kłopotów w przyszłości? Miłość to przecież często walka - batalia o to, w co wierzymy, co uważamy za słuszne. Często niesie ze sobą ból, czasem kogoś krzywdzimy, wierząc jednak, że tylko tak możemy dokonać zmian.

Czyż miłością nie jest dbałość o prozaiczne rzeczy, o ten płotek, o drogę, czy oczyszczalnię ścieków? Można powiedzieć, że to obowiązek, ale nawet miłość wiąże się z obowiązkami. Można je wykonywać w różny sposób. Gdy dostrzega się potrzeby, szuka rozwiązań, czasem niekonwencjonalnych, to czyż to właśnie nie jest miłość do miasta, wsi, jego mieszkańców?

A czy miłością nie jest pasja? W tym przypadku chyba najłatwiej odpowiedzieć - tak. Ilu z nas jednak powątpiewa, że można godzinami patrzeć w niebo, wypatrując powracającego z Brukseli gołębia. A można. Tak samo, jak można zrozumieć ukochaną osobę, która to robi i razem z nią czekać na tę chwilę.

Czy miłością nie jest przekazywanie wiedzy, uczenie o tym, co nas otacza, dzielenie się zdobytą mądrością, pokazywanie tajemnic? Zapewne większość czytających miała w swoim życiu nauczyciela, dzięki któremu świat stawał się inny.

Czy miłością nie jest pomoc innym? Czy nie wspaniale jest poczytać o prostych gestach, które sprawiają, że wraca wiara w ludzi? Są tacy, którym się chce - chociażby zrobić wszystko, żeby zaadoptować koalę z płonącego buszu w Australii.

A teraz będzie najbardziej oczywiste pytanie: czy miłością nie jest wspólne przeżywanie pięknych chwil, radość z przebywania ze sobą? Każdy chyba zna chociaż jedną parę, która razem poszła na studniówkę i razem idzie przez życie.

Miłość otacza nas z wielu stron. Tylko że zbyt mocno zaczęliśmy ją komercjalizować i szukamy wszędzie migocących serduszek, wielkich uniesień, grzmotów piorunów, fruwających amorków ze złotymi strzałami. A tak naprawdę to uczucie, które jest w nas i obok nas. Pozwólmy sobie je zauważyć.

W imieniu redakcji życzę wszystkim walentynek, które będą trwać każdego dnia. Byśmy co dzień zauważali, że kochamy i jesteśmy kochani.

 

(A.M)

redaktor naczelna Ekstra Sierpc Wiadomości Lokalne, mol książkowy, wegetarianka, kocha prokrastynację, od lat związana z TKKF ,,Kubuś", okazjonalnie miłośniczka gotowania i pieczenia, albo gdzieś biegnie, albo pisze

Anna Matuszewska

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%