Zamknij

Z popcornem w dłoniach

Anna MatuszewskaAnna Matuszewska 16:04, 23.01.2025 Aktualizacja: 16:04, 23.01.2025
Skomentuj zdjęcie ilustracyjne, fot. AI pixabay.com zdjęcie ilustracyjne, fot. AI pixabay.com

 

 

Kolejny początek roku za nami. Lubimy nowe początki, więc się staraliśmy. Tak, dwa pierwsze tygodnie zacięty człowiek daje jeszcze radę wywiązywać się z postanowień: chodzić na siłownię, oszczędzać na nowy dom, uczyć się intensywnie języka Māori, licząc, że pojedzie do Nowej Zelandii, by porozmawiać z Maorysami, ewentualnie stosuje nową, najlepszą pudełkowo-keto-laktoowowegetariańską dietę. Ci, co rzucali palenie, picie, cukier czy inne używki, mieli jeszcze mniejsze szanse. Generalnie większości z nas pozostaje już tylko śledzenie, jak inni sobie radzą, i czekanie, aż powinie im się noga, a zakupiony nowy sprzęt sportowy znakomicie nada się do kreatywnego wykorzystania, np. na wieszak czy miejsce do siedzenia dla gości.

Kolejny rok będziemy mogli głosować. Tym razem do obsadzenia jest stanowisko prezydenta. Kandydaci nam się mnożą. Trochę szkoda, że nikt z naszych okolic nie porwał się z takim postanowieniem noworocznym. Ale kandydaci pewnie i do nas zawitają w ramach intensywnej kampanii. Kto zwycięży, zdecydujemy my – większość, która spokojnie mogła odpuścić realizację noworocznych postanowień, mając oczywiście milion powodów, by to zrobić, i z przyjemnością patrzy, jak inni dołączają do tego grona.

Zima nas zaskoczyła. Wredna taka. Łopaty głęboko pochowane, mioteł na rynku nie sprzedają, a śnieg postanowił spaść i to w ilościach przeczących zapewnieniom, że nie należy się spodziewać dużych opadów. Jak co roku, okazało się, że drogowcom znów jest trudno. Narzekań kierowców i pieszych nie brakuje – jedni utknęli w korkach, inni w kałużach. Jedni chcą sypania piaskiem i solą, inni mówią, że niepotrzebne. Tak czy inaczej, chętnych na poznawanie nowych odcieni błota jak na lekarstwo. Może oni też już zrezygnowali z wypełniania postanowień noworocznych i poszukiwań?

Cieszą się za to dzieciaki, bo jednak ciut śniegu jest i nadzieja, że „zasypie akurat ich szkołę” też. Ale to oczywiście tylko mała radość w ich szarej rzeczywistości, z której przebija smutna prawda, że ferie jeszcze daleko, a nauczyciele najwyraźniej zapomnieli, co to taryfa ulgowa. A może nie zapomnieli, tylko jeszcze im się chce realizować jakieś tajemnicze postanowienia noworoczne o wlewaniu oleju wiedzy do głów opornych. Z nauczycielami nigdy nie wiadomo.

Ale żeby nie było, że tylko nam się nie chce. Na początku roku bardzo się chciało piłkarzom. Chciało się pomóc koledze z boiska. Trzeba przyznać, że zrobili to z rozmachem i radością, na dodatek motywując do pomocy również osoby spoza świata sportu.

Czasem postanowienia można jednak realizować i cieszyć się z tego, wędrując np. 8 km po lesie, czy słuchając informacji z pierwszej ręki o Japonii.

I choć nie wiadomo, co jeszcze przyniesie ten początek roku – kolejne wyzwania, zmiany w pogodzie czy lokalne sensacje – jedno jest pewne, będziemy mieć powody do rozmów. Ostatecznie z popcornem w dłoniach, zawsze jesteśmy gotowi śledzić, jak kolejne wydarzenia układają się w naszym lokalnym kalejdoskopie. Bo przecież, jak mówi stare porzekadło, jaki początek roku, taki cały rok. Zatem – oby z uśmiechem!

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%