Osiem lat temu ukazał się pierwszy numer naszego dwutygodnika. Kiedy w 2016 roku pisałam felieton, dłonie trzęsły mi się ze zdenerwowania. Mało osób wierzyło w powodzenie tej misji. Czasy są takie, że gazet mamy coraz mniej na rynku. Wiadomości zalewają nas nieustannym potokiem. Podpisanie umowy, wypadek, przedstawienie jasełkowe, otwarcie nowej drogi. Wszystko szybko, jeszcze szybciej. A jednak ciągle znajdują się czytelnicy, którzy lubią potrzymać „papier w dłoniach”, z filiżanką ulubionej kawy lub herbaty usiąść w fotelu i poczytać o dokonaniach włodarzy samorządowych, o problemach sąsiadów czy poznać bliżej ludzi, których mijamy na ulicach, nie wiedząc nawet, jak pasjonujące prowadzą życie.
W ostatnich dniach dostałam wspaniały jubileuszowy prezent – nagrodę specjalną na I Konkursie dla Mediów Lokalnych i Regionalnych „Biały Kruk” w kategorii artykuł internetowy. Jurorom spodobała się opowieść o pierwszym roku życia czworaczków z powiatu sierpeckiego. To dodatkowy bodziec, by pokazywać historie zwykłych ludzi.
Osiem lat to niby niedużo, ale wiele zmieniło się wokół nas. Tematy, które wydawały się wieczne, przestały istnieć lub powoli odchodzą w zapomnienie. W połowie stycznia 2025 roku ma zostać otwarta obwodnica. Sierpecki dworzec kolejowy zdecydowanie zmienił wygląd i staje się naszą wizytówką. A jak jeszcze zostanie zmodernizowana wieża ciśnień i powstaną nowe domy, to w końcu ta część miasta przestanie straszyć. Z każdym dniem widać zmiany na Dołku. Już niedługo będziemy chwalić się deptakiem i pięknym parkiem. W całym powiecie powstały kilometry nowych dróg w miejscach, do których nie dało się, szczególnie podczas jesiennej słoty czy wiosennej odwilży, dojść bez kaloszy. Są nowe place zabaw i siłownie zewnętrzne. Przybywa prężnie działających organizacji społecznych.
Oczywiście nadal możemy na wiele narzekać. Dziur w jezdniach i chodnikach wciąż nie brakuje. Pijani wsiadają za kierownice swoich pojazdów. Zimno się zrobiło, ale porządnego śniegu w święta nie ma co oczekiwać. Wszystko drożeje w zastraszającym tempie, a rachunki za prąd czy ciepło budzą grozę.
Dziękuję wszystkim, którzy są z nami od początku, i tym, którzy dołączyli po drodze. Dzięki Wam nasz dwutygodnik ma sens, a historie, jakie opowiadamy, mogą żyć i inspirować. Dziękuję odwiedzającym naszego Facebooka i stronę internetową, zostawiając tam swój ślad w postaci polubień i komentarzy. Dziękuję Państwu za wszystkie uwagi, za dobre i krytyczne słowa.
Dziękuję reklamodawcom promującym firmy na naszych łamach, samorządom lokalnym, które zamieszczają informacje o tym, co dzieje się na ich lokalnym podwórku. Dziękuję Natalii i Jakubowi, którzy pomagają tworzyć teksty i robią wspaniałe zdjęcia. Dziękuję grafikom Dobrochnie i Piotrowi. Jestem wdzięczna Mirkowi z Płońska, który namówił mnie do podjęcia tego wyzwania. Dziękuję też rodzinie i przyjaciołom, którzy cierpliwie znoszą, że nie da się ze mną normalnie umówić, bo zawsze może się zdarzyć coś, co pokrzyżuje plany.
Życzę wszystkim świąt wymarzonych, kiedy nie trzeba nigdzie się śpieszyć, jest czas na powiedzenie ważnych słów najbliższym. Niech nadchodzący rok przyniesie Państwu mnóstwo powodów do radości, a marzenia – te duże i małe – zamienią się w rzeczywistość.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz