Zamknij

Samobójstwo ludzkości na śmieciach

19:21, 08.07.2019 Aktualizacja: 19:22, 08.07.2019
Skomentuj

 

 Wystarczyło nam trzydzieści, no może czterdzieści lat, żeby naszą planetę zamienić w totalny śmietnik. Że będziemy żyć wśród ton odpadów było oczywiste, ale że stanie się to już za mojego pokolenia, tego się nie spodziewałam. A jednak.

Gdyby ktoś jeszcze dwadzieścia lat temu powiedział, że będę jeść plastik, to popukałabym się w czoło. Dziś nawet pijąc wodę, dostarczam swojemu organizmowi produkt, którego nie potrafi trawić i nie jest mu do niczego potrzebny, na dodatek szkodzi. A jednak sięgam po butelkę wody. Plastikową butelkę. Dlaczego nagle ta z kranu zrobiła się gorsza? Dlaczego potrzebuję filtra, by wypić łyk wody? Przecież jako dzieciakowi wcale mi to nie przeszkadzało. Nasza kranówka nie zmieniła smaku. I nie różni się od tych wód z butelki.

Pamiętam pierwsze lata, kiedy odkryliśmy reklamówki. Wcześniej chodziło się do sklepu ze szmacianą torbą, najczęściej szytą w domu z pozostałości po ubraniach, obrusach czy zasłonach. I przyszedł czas na foliowe piękności, jakże inne, jakże kolorowe, z napisami, z logo. Pieczołowicie się je chowało i oszczędzało. Później było ich coraz więcej i więcej. Za darmo dodawane do zakupów. Każdy mógł wziąć, ile chciał. Cienkie, grube, kolorowe, z nadrukami. Każda rzecz w osobnej torbie. Każda torba wyrzucana natychmiast po przyniesieniu do domu. Kiedy znów przychodzi nam płacić za reklamówki, jakoś oszczędniej ich używamy. Nawet jak to jest tylko groszowa sprawa, to na pytanie, czy chcemy torebkę, chwilę się zastanawiamy. Ostatnio na wyspie Bali całkowicie zakazano sprzedaży foliowych torebek, jednorazowych sztućców, kubków i opakowań. Na tych, którzy nie respektują zakazu, nakłada się wysokie kary pieniężne. Można także trafić do więzienia. I jakoś dają sobie radę.

My też przecież sobie kiedyś radziliśmy. Pijąc wodę z saturatora na ulicy, używało się szklanek płukanych na szybko i jakoś przeżyliśmy. Używaliśmy szklanych wymiennych butelek do mleka, śmietany, wody i wszelkich innych napojów, a o masowych zatruciach z tego powodu nie było słychać. Dzieciaki w tetrowych pieluchach też jakoś się wychowały.

Kiedyś w dwudrzwiowej szafie mieściły się rzeczy czterech osób. Dziś potrzebujemy garderoby wielkości dużego salonu, by gromadzić kolejne pary butów, koszul, spodni, sukienek.

Coraz modniejsze staje się zero waste, czyli styl życia zgodnie z którym człowiek stara się generować jak najmniej odpadów, a tym samym nie zanieczyszczać środowiska. Z tym że nie powinna to już być moda, a nakaz. Nie mamy wyboru, jeśli chcemy widzieć coś więcej niż stosy odpadów, gromadzonych przez nas i wokół nas. Nie gódźmy się na zbędne zanieczyszczenia. Odmawiajmy jednorazowych opakowań. Ograniczmy liczbę kupowanych przedmiotów. Dajmy drugie życie rzeczom, które chcemy wyrzucać. Segregujmy odpady. Kompostujmy.

Szansa, że będą nas chować na śmietnikach, bo innych miejsc na planecie już nie będzie, jest naprawdę ogromna. Już pijemy i jemy plastik, za chwilę ziemia wolna od śmieci będzie ogrodzona i pokazywana jako eksponat muzealny. Jeśli radykalnie się nie zmienimy, nie zmienimy prawa, a zysk będzie ważniejszy, to najbardziej czarne wizje dalszych losów świata okażą się małym pikusiem w porównaniu do tego, co czeka nas lub nasze dzieci, bo kolejne pokolenia mogą się już w ogóle nie pojawić...

redaktor naczelna Ekstra Sierpc Wiadomości Lokalne, mol książkowy, wegetarianka, kocha prokrastynację, od lat związana z TKKF ,,Kubuś", okazjonalnie miłośniczka gotowania i pieczenia, albo gdzieś biegnie, albo pisze

Anna Matuszewska

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

ElaEla

0 0

Zgadzam się. Czterdzieści lat temu nie produkowaliśmy tyle śmieci. Ciekawe, że nie pomarliśmy od tego, że kiełbasę zawijało się w papier, a po kartofle chodziło się z koszykiem wiklinowym. Donaszałam sukienki po mojej starszej siostrze i jakoś nie widziałam w tym problemu. Dziś wszystko musi być nowe i w błyszczącej folii. 17:47, 11.07.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%