Zamknij

Szkolny stołeczek

Anna MatuszewskaAnna Matuszewska 21:00, 05.09.2024 Aktualizacja: 21:00, 05.09.2024
Skomentuj zdjęcie ilustracyjne, fot. pixabay.com zdjęcie ilustracyjne, fot. pixabay.com
 „Nie jest dobrze” — tym oto stwierdzeniem powitał mnie jeden ze znajomych małolatów, gdy zawitałam do domu jego rodziców. Przez myśl przemknęło mi kilka pomysłów, dlaczego może nie być dobrze: wojna w Ukrainie, wysoka inflacja, zmiany klimatyczne, tłumy turystów na Helu, pijany kierowca, który na sierpeckim parkingu uszkodził trzy auta, dwie przegrane Kasztelana w piątej lidze, zakończenie Kasztelańskiego Festiwalu Smaków. Jednak żaden nie okazał się trafny. Młody człowiek miał zaprzątniętą głowę zupełnie czymś innym. „Wakacje się kończą” — oznajmił mi głosem, który mógłby wpędzić w depresję co najmniej pięć osób. Pokiwałam ze zrozumieniem głową, bo cóż innego mi pozostało. Każdy kiedyś przeżywał ten stan, kiedy do jego świadomości docierało, że coś się kończy, a z końcem wakacji było jeszcze gorzej niż z odkryciem, że Mikołaj ma pomocników, którzy za niego całą robotę wykonują. Żadnych wyjść awaryjnych, żadnej nadziei, że może zaszła jakaś pomyłka. Kres wakacji zawsze i nieubłaganie określał kalendarz, a nawet gdyby człowiek próbował na wszelki wypadek nie przewracać kartek czy zablokować datę w komputerze, to i tak zawsze czuwają handlowcy, którzy te wszystkie zeszyty w pandy, długopisy samopiszące czy różowe piórniki muszą sprzedać, więc wmawiają biednym uczniom, że są to produkty zgodne z najnowszymi trendami i bezwzględnie należy je mieć. Małolat chyba nawet nie zauważył, że mu współczuję, bo zaczął opowiadać o wszystkich wadach chodzenia do szkoły. Ze zdziwieniem odkryłam, że argumenty w zasadzie były podobne do moich sprzed czterdziestu lat. No może poza tym, że teraz zabraniają korzystania z telefonów, a przecież w tym czasie może się wydarzyć tyle rzeczy. Człowiek na przykład „nie będzie świadom, że na świecie doszło do dwóch nowych rewolucji i lądowania UFO na Ziemi”, bo informacje zdezaktualizują się przez te kilka godzin, kiedy należy być offline. Moje próby tłumaczenia, iż takie wiadomości byłyby wałkowane przez wszystkie redakcje i możliwych ekspertów zdecydowanie dłużej niż przez godzinę lekcyjną, zostały zignorowane wzruszeniem ramion. Generalnie i tak chodzi o to, że szkoła jest bez sensu, zabiera niepotrzebnie dzieciństwo i niczego pożytecznego nie uczy, dorośli są beznadziejni i nic nie rozumieją. Już chciałam mu przytaknąć i powiedzieć jakieś pocieszające słowa, kiedy nagle przed moimi oczami pojawił się pewien obraz. Kiedyś pisałam artykuł o profesorze Marcinie Kacprzaku, wybitnym lekarzu, który swoje dzieciństwo spędził w Lelicach. Był koniec XIX wieku. Mając sześć lat, poszedł do szkoły. Brakowało miejsca w ławce, dlatego do szkoły chodził z własnym stołeczkiem. Był szczęśliwy, że może się uczyć. I wtedy całe współczucie dla małolata ze mnie wyparowało. Zamiast pogłaskać go po głowie, pochylić się nad jego nieszczęściem, powspółczuć, powiedziałam parę dosadniejszych słów. Patrzył na mnie z szeroko otwartymi oczami, pewnie tak, jak patrzyłby na tego kosmitę, który ma wylądować, gdy on będzie tkwił na biologii. Przez chwilę pomyślałam, że przesadzam, bo to pokolenie teraz ponoć jakieś delikatniejsze, szybko się denerwuje, wpada w przygnębienie i pewnie teraz przyjdzie mi jeszcze dopłacać do jego terapii. Małolat patrzył na mnie, patrzył i widać było, że słucha. W końcu się nawet uśmiechnął i wrzasnął na cały dom: „Mama! Idę do babci”. I wyszedł. Zdążył wrócić, zanim moja wizyta się skończyła. Był lekko zdyszany. Przytachał mały, drewniany stołeczek bez oparcia, trochę już naruszony zębem czasu. „No to teraz mam już niezbędną rzecz do szkoły. Przeżyję, wakacje mogą się kończyć” — stwierdził i mrugnął do mnie okiem.
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%