Sierpeckie sanktuarium w artykule sprzed 42 lat

Słyszeliście o cudzie, który wydarzył się nad Sierpienicą? Czy wiecie, że Sierpc przez kilka wieków był równie słynnym miejscem pielgrzymek jak Częstochowa?

21 sierpnia 1983 r. odbyła się koronacja cudownej figury Matki Bożej Sierpeckiej koronami papieskimi. Dokładnie w dniu, w którym odbyła się uroczystość, ukazał się 34 numer „Rodzinnego Tygodnika Katolików Zorza”. Ten egzemplarz czasopisma podarował nam Rafał Dajbor.

Kult Matki Bożej Sierpeckiej

W tygodniku znajduje się m.in. artykuł Danuty Nawrockiej-Nowak pt. „Kult Matki Bożej Sierpeckiej 1483–1983”.Tekst powstał z okazji 500-lecia kultu Matki Bożej w Sierpcu. Autorka opisuje dzieje objawienia, które miał kleryk Andrzej w 1483 r. Maryja obiecała, że jeśli w tym miejscu powstanie świątynia, okolica zostanie uwolniona od panującej zarazy.

„Już rok później biskup płocki Piotr z Chodkowa uznał wiarygodność wydarzeń i zezwolił na budowę kościoła, przy którym osiedliło się sześciu księży mansjonarzy. Fundatorami sanktuarium byli bracia Feliks i Prokop Sierpscy, właściciele miasta, lecz koszty związane z budową i zagospodarowaniem obiektu pokryte zostały z datków pozostawionych przez przybywających pielgrzymów, dzięki którym kościół był już w 1488 r. wybudowany i prawdopodobnie konsekrowany” – pisała Danuta Nawrocka-Nowak.

Autorka przedstawiła historię kościoła, do którego przez wieki pielgrzymowali wierni.

Przedmiotem szczególnego kultu w kościele sierpeckim była i jest, przechowywana obecnie za tą samą co dawniej zasłoną, którą stanowi obraz J. Strzałeckiego na ołtarzu głównym, figura Madonny z Dzieciątkiem. Najstarsze zachowane akta wizytacji z lat 1596–1609 podają, iż znajdowała się ona w kościele od 1488 r. i że jej obecność wiąże się bezpośrednio z objawieniem Matki Bożej. Ze statuą tą wiązano niezwykłe, uznawane za cudowne zjawiska, które miały tu miejsce. Wszelkie łaski, a szczególnie cudowne uzdrowienia, wpisywano do ksiąg na ten cel przeznaczonych. Księgi te nie zachowały się – napisała dziennikarka.

Danuta Nawrocka–Nowak wspomina też o dziękczynnych wotach. W większości były to srebrne tabliczki. Przechowywano je z wielkim pietyzmem, ale też przetapiano w razie konieczności.

Wypadek taki miał miejsce w roku 1788, kiedy to pp. Benedyktynki spieniężyły wota, by odbudować po zniszczeniach wojennych kościół i klasztor. Cenny materiał, z którego je wykonano, powodował, że były one zawsze narażone na kradzież. Największe straty w tej dziedzinie ponieśliśmy w czasie wojen szwedzkich, dlatego do rzadkości należą wota z XVI i I połowy XVII wieku”– stwierdziła autorka w artykule.

Wyrazem kultu, który otaczał Matkę Boską Sierpecką, były zdobienia jej figury. Danuta Nawrocka-Nowak napisała, że już w 1597 w protokole wizytacyjnym kościoła zapisano, że:

Statua stojąca w ołtarzu bocznym ubrana była w jedwabną sukienkę i liczne klejnoty. [...] W 1628 roku fundatorka klasztoru pp. Benedyktynek, Zofia Potulicka, ofiarowała bogatą sukienkę z płaszczem na figurę, wykonaną ze złotogłowia, haftowaną srebrnymi i złotymi nićmi, zdobioną dodatkowo sześcioma parami zapinek z kamieni półszlachetnych, oprawionych w srebro. Bezcenny zespół wyrobów jubilerskich z okresu renesansu i początków baroku naszyty został w XVIII wieku na kołpak zdobiący figurę Matki Bożej. Dzieła tego po kradzieży w 1981 r. nadal się poszukuje, jak i innych zrabowanych wówczas przedmiotów.

Biskup o sierpeckim sanktuarium

W „Rodzinnym Tygodniku Katolików Zorza” znalazła się również informacja o wywiadzie, jakiego udzielił ordynariusz diecezji płockiej ks. bp. Bogdan Sikorski dla Radia Watykańskiego. Mówił o sanktuarium i figurze Matki Bożej Sierpeckiej oraz zbliżającej się koronacji.

Koronacja odbędzie się 21 sierpnia br. (1983 – przyp. red.). Uroczystości będzie przewodniczył Kardynał Prymas (ostatecznie mszy św. koronacyjnej przewodniczył kard. Franciszek Macharski, metropolita krakowski – przyp. red.). Wezmą w niej udział biskupi polscy, i jak można sądzić, liczni księża, zakony oraz wierni. Duchowo przygotowują do uroczystości specjalnie czytanki majowe dla całej diecezji, Maryjny Dzień Skupienia we wszystkich parafiach, w regionie sierpeckim rekolekcje, a w trzech parafiach Sierpc misje, okolicznościowy list pasterski, odpowiednie druki Płockiego Wydawnictwa Diecezjalnego, określone artykuły w prasie katolickiej. Poczyni się starania o wznowienie tradycyjnych pielgrzymek do Sierpca.Koronując papieskimi koronami Matkę Boską Sierpecką, pragniemy podziękować za odwieczną opiekę nad Jej czcicielami, Diecezją, Mazowszem. Pragniemy Ją uczcić jako Matkę Jezusa i Kościoła. Pragniemy Ją prosić o dalsze orędownictwo oraz wstawiennictwo. Do tego zachęca pismo apostolskie Ojca Świętego Jana Pawła II – przywołano słowa biskupa Bogdana, które wypowiedział dla Radia Watykańskiego.

Figura Matki Bożej Sierpeckiej

Na ostatniej stronie gazety, z dużym zdjęciem figury Maryi i mniejszym sierpeckiego kościoła (fot. Lucjan Fogiel i Andrzej Andrzejewski), ukazała się notatka ks. Lecha Grabowskiego z cyklu Sanktuaria Maryjne w Polsce: „Sierpc”. Autor opisuje bardzo dokładnie figurę Matki Bożej Sierpeckiej:

Ta mająca 86 cm wysokości pełna rzeźba przenośna jest najprawdopodobniej o przeszło sto lat starsza od kościoła, w którym jest czczona. Zarówno proporcje figuralne, kontrapost, układ szat, niska korona, jak też modelunek twarzy i jej wyraz wskazują, że należy ona do okresu idealizacji o stopniowo postępującej, coraz bardziej miękkiej fakturze, przy czym pochodzi z pierwszego etapu idealizacji dworskiej, gdyż w tym czasie anonimowy wówczas artysta akcentował posągowe dostojeństwo „szlachetnie urodzonej” matrony niż urok świeżodziewczęcego piękna – tak charakterystycznej cechy następnego etapu tego okresu (od ok. 1400 r.) idealizacji mieszczańskiej, tzw. pięknych Madonn”– napisał ks. Lech Grabowski.

Artykuły zamieszczone w tygodniku pozostają ciekawym świadectwem pamięci o miejscu, które przez wieki odgrywało ważną rolę religijną i kulturową w życiu Mazowsza.

Najnowsze informacje o figurze można przeczytać tu:👉 https://ekstrasierpc.pl/pl/11_wiadomosci/3515_figura-pani-niezawodnej-nadziei-okazala-sie-starsza-niz-sadzono.html