Zamknij

Polichromie kościoła w Kurowie [wywiad z S. Piędziejewskim]

18:54, 13.11.2019 A.M Aktualizacja: 18:59, 13.11.2019

 

W kościele pod wezwaniem świętych Piotra i Pawła w Kurowie trwa remont. Zakończono już odnawianie wieży i bramy wiodącej do świątyni. Trwają prace przy odnowie polichromii w prezbiterium, które prowadzone są pod kierunkiem doktora habilitowanego Sylwestra Piędziejewskiego, adiunkta w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.

 

Jak znalazł się pan w Kurowie?

W lutym tego roku ksiądz proboszcz Waldemar Dziewulski zaprosił mnie do Kurowa, pokazał świątynię. Jestem zauroczony tym miejscem, mimo że malatura kościoła jest zniszczona, to ujmujące jest jego położenie, a wnętrze ma niezaprzeczalny urok. Udało nam się dostosować termin, chociaż zwykle takie prace ustala się z dużo większym wyprzedzeniem.

Jest pan malarzem, nie prościej jest stać przy sztaludze, zamiast spędzać godziny na rusztowaniu?

Pochodzę z małej miejscowości w powiecie gostynińskim. Jako dziecko chodziłem do kościoła w Suserzu i przyglądałem się malowidłom na ścianach. W moich oczach były piękne, bardzo na mnie działały; dziś wiem, że wyszły one spod pędzla Leona Zdziarskiego. To był mój pierwszy i przez wiele lat jedyny kontakt z prawdziwą sztuką i jeden z ważniejszych powodów wyboru drogi zawodowej.  Kościół w Kurowie jest dziesiątym obiektem sakralnym przy odnowie którego pracuję. Nawet żona rozumie, że to jest pasja, z którą się nie walczy.

Pracuje pan z zespołem. Jak przebiegają przygotowania do takiej renowacji?

Współpracuję z artystami plastykami i konserwatorami zabytków. Pracują też ze mną studenci. Zmieniają się. Chcę, żeby jak najwięcej osób mogło poznać tajniki malarstwa ściennego. Najpierw badamy archiwa. W Archiwum Diecezjalnym w Płocku zachowało się trochę zdjęć z lat dwudziestych, kiedy to dokonano pierwszej wielkiej renowacji tego kościoła. Robiliśmy też próbki, odkrywki, żeby zobaczyć, jak wyglądają poszczególne warstwy. To jest jak przygoda, odkrywanie na nowo.

Kościół powstał w XIX wieku, więc pewnie sporo jest tych warstw i sporo do odkrywania...

Polichromię wykonano w 1888 r., w 1927 r. dokonano jej renowacji i domalowano nowe ornamenty na ścianach. Ponowny remont przeprowadzono pod koniec lat 70-tych XX w. No i teraz przychodzi kolejny. O ile pierwsza renowacja była bardzo dokładna i przy wielu elementach widać rękę mistrza, to ta powojenna była powierzchowna, wykonana nie najlepszymi farbami. Mamy trzy warstwy i musimy dokonywać pewnych wyborów, bo nie da się wszystkich trzech połączyć. Staramy się powrócić do najstarszej polichromii z oryginalnym przedstawieniem świętych Piotra i Pawła. Prace te wykonał malarz Jakobi z Łodzi.

A co z malowidłem uosabiającym Świętą Trójcę, które znajduje się nad ołtarzem?

 

Kompozycja z Trójcą Świętą była najbardziej zniszczona i przemalowywana w latach 70. Próbujemy dostać się do oryginału i odtworzyć go zgodnie z pierwowzorem. Dodatkowo zostały namalowane dwa anioły ze wstęgami z pierwszymi słowami hymnu Te Deum Laudamus.

 

Kiedy możemy spodziewać się zakończenia prac?

 

Myślę, że jeszcze w listopadzie tego roku. Ich zakres okazał się większy niż zakładaliśmy,

ale chcąc dochować należytej staranności, prace muszą trwać. Mam nadzieję, że będzie pięknie.
 

 

(A.M)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

kzaborek kzaborek

0 0

Dobra robota! Życzę powodzenia i pomyślności przy dalszych pracach. 18:33, 19.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%