Kazimierz Pracki - sierpczanin, związany przez całe życie z naszym miastem. Wiele osób pamięta go jako prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej czy kierownika Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Odszedł dobry człowiek. 

Urodził się 15 listopada 1941 r. w Sierpcu. W 1948 r. rozpoczął naukę w Szkole Podstawowej nr 1, później kontynuował ją w Liceum Ogólnokształcącym. W 1959 r. został studentem Uniwersytetu Łódzkiego na wydziale ekonomii. Uzyskał tytuł magistra ekonomii. Pracę zawodową rozpoczął jako nauczyciel w Technikum Ekonomicznym w Sierpcu. W latach 1966-69 był kierownikiem działu obsługi odbiorców w Rejonie Energetycznym w Sierpcu. 1 stycznia 1970 r. został powołany na stanowisko dyrektora Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Sierpcu. Od 16 listopada 1982 r. przez osiem lat pełnił obowiązki prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej.

- Zarządzał Spółdzielnią w trudnych latach, latach, kiedy brakowało mieszkań, kiedy trzeba było podejmować trudne decyzje, bo podań o przyspieszenie przydziału mieszkania spółdzielczego było dużo. Wszystkie był szczególne. Kierowanie spółdzielnią, decydowanie o losach wielu rodzin, czekających na własne M, wymagało od śp. prezesa wielu umiejętności i mądrości w zarządzaniu. – powiedział zastępca prezesa SML-W Bogusław Rynkowski.

Następnie kierował Bankiem Spółdzielczym. Był radnym I i II kadencji Rady Miejskiej w Sierpcu. Od 7 czerwca 2000 r. do 28 lutego 2018 r. służył Spółdzielni Mieszkaniowej swoim doświadczeniem zawodowym jako członek zarządu.

- Był szlachetnym, dobrym, uczciwym człowiekiem. Posiadał zawsze swoje głęboko przemyślane zdanie, którego potrafił bronić, jednocześnie był otwarty na argumenty innych, zdolny do kompromisu, nieszukający w żadnej sprawie swojego interesu i korzyści. Zapisał się w pamięci pracowników jako doskonały specjalista, świetny szef i życzliwy człowiek. Mając na uwadze dobre chwile, piękne wspomnienia, dziękujemy śp. panu prezesowi za wieloletnie, profesjonalne prowadzenie firmy. (…) Drogi Kazimierzu, nasz przyjacielu, żegnamy cię dziś ze smutkiem. Spoczywaj w pokoju. Cześć twojej pamięci – mówił Bogusław Rynkowski podczas mszy pogrzebowej.