„Spraw Panie, by nie zabrakło w tym roku nikomu pożywienia, wspomagaj swoją łaską wszystkich, którzy pracowali na roli, a nas naucz dzielić się Twoimi darami z każdym, kto będzie w niedostatku” - modlili się wierni podczas mszy dożynkowej w kościele w Łukomiu.
W tym roku nie ma hucznych dożynek, nie ma zabawy, ale wielu rolników modli się, dziękując Bogu za plony. W kościele pod wezwaniem św. Antoniego w Łukomiu odbyła się msza święta dziękczynna, koncelebrowana przez proboszcza ks. Mariusza Stasiaka. Chleb upieczony z mąki powstałej z ziaren z tegorocznych zbiorów do świątyni przynieśli gospodarze Martyna i Mariusz Beksa z prośbą o błogosławieństwo.
– Przynosimy dzisiaj do świątyni owoce pracy na polach, w ogrodach i sadach. Wraz z nimi przynosimy cały trud związany z pracą na ziemi. Dziękujemy Panu Bogu za zbiory, które dzięki Jego błogosławieństwu udało nam się zebrać, aby służyły do zaspokojenia naszych potrzeb żywnościowych. Chcemy z wdzięcznością dzielić się zebranymi plonami z ludźmi oczekującymi naszej pomocy, aby wszyscy wychwalali Stwórcę, który daje wzrost ziarnu i troszczy się o swoje dzieci – dziękowali parafianie.
Podczas kazania ksiądz proboszcz mówił o chlebie, o jaki wierni proszą codziennie w Modlitwie Pańskiej, by nigdy go nie zabrakło. Mówił też o Bogu, który błogosławi pracy rolnika oraz o krzyżu będącym symbolem zbawienia.
- Dziś to nasze dziękczynienie, ten krzyż na tym chlebie jest znakiem naszej wiary i to dziedzictwo wiary musimy przekazać młodemu pokoleniu - tym, którzy po nas przyjdą – powiedział ks. Mariusz Stasiak.
Podczas mszy pobłogosławiono tegoroczne plony, dożynkowy wieniec i chleb. Z zachowaniem reżimu sanitarnego odbyło się dzielenie chlebem.
Nabożeństwo uświetniła Orkiestra Dęta OSP Łukomie pod batutą Piotra Wojtczyka
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz