Był historykiem, dziennikarzem, muzykiem, wspaniałym gawędziarzem, współautorem kilku sierpeckich publikacji popularno-naukowych, twórcą wystaw, synem, mężem, ojcem. Miał tylko 48 lat, gdy przyszedł po niego „zegarmistrz światła purpurowy” i poszedł za nim, nie wiadomo gdzie, na zawsze.