„Nie wystarczy pokochać, trzeba jeszcze umieć wziąć tę miłość w ręce i przenieść ją przez całe życie" - powiedział Konstanty Ildefons Gałczyński. Do tych, którym udaje się iść razem przez wiele lat, należy piętnaście par z gminy Gozdowo - świętują w tym roku złote i diamentowe gody.

Z okazji jubileuszów w sali konferencyjnej Urzędu Gminy w Gozdowie odbyła się specjalna uroczystość. Gości (jubilatów, ich rodziny, Krzysztofa Ławniczaka - przedstawiciela wojewody, dr Agnieszkę Krzętowską, wójta Dariusza Kalkowskiego, księży z parafii z terenu gminy Gozdowo) powitała kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Maria Elżbieta Chylińska.

Święto miłości

Głównymi bohaterami uroczystości były pary obchodzące jubileusz 50-lecia pożycia małżeńskiego: Henryka i Jan Gabryszewscy, Stanisława i Jerzy Jakubkiewicz, Jadwiga i Janusz Janiszewscy, Marianna i Marian Klimowscy, Maria i Kazimierz Nakielscy, Stanisława i Waldemar Nowakowscy, Marianna i Stanisław Sikora, Barbara i Wiesław Szeliga, Teresa i Piotr Taborek, Alina i Jan Wiśniewscy, Krystyna i Stanisław Ziółkowscy oraz pary świętujące jubileusz 60-lecia pożycia małżeńskiego: Henryka i Bolesław Kamińscy, Henryka i Stanisław Jankowscy, Krystyna i Kazimierz Ożdżeńscy.

- Życie nauczyło was wiele - szanować człowieka, wielkość związku małżeńskiego oraz zahartowało cierpieniem. Dziś zapewne, kiedy myślami sięgacie wstecz, widzicie owoce waszego trudu, nie żałujecie wspólnie przeżytych dni, tych lat, bo wiecie, że wspólnie przeżyte pięćdziesiąt, sześćdziesiąt lat to symbol waszej miłości, symbol waszej wierności małżeńskiej – powiedziała kierownik USC.

Medale i kwiaty

Pary podziękowały sobie za wspólnie przeżyte lata, za to, że ich małżeństwa są zgodne, szczęśliwe i trwałe. W dowód uznania pary świętujące złote gody otrzymały od Prezydenta RP Andrzeja Dudy specjalne odznaczenia „Za długoletnie pożycie małżeńskie”. Były też gratulacje dla tych, którzy są razem od sześćdziesięciu lat. Życzenia złożyli zaproszeni goście. Małżonkowie nie kryli wzruszenia. Były łzy i uśmiechy. Toast za kolejne, wspólnie przeżyte, lata wzniósł wójt Dariusz Kalkowski. Szampan okazał się zbyt gorzki, pary potrafiły go jednak osłodzić. Specjalnie dla jubilatów z programem słowno-muzycznym wystąpili uczniowie Szkoły Podstawowej w Gozdowie. A później przyszedł czas na wspólne biesiadowanie. Spotkanie było okazją do wspomnień.

- Przyjechałam na wesele ciotecznej siostry z olsztyńskiego. I na tym weselu poznałam swojego męża, zaiskrzyło. Żeby razem przeżyć tyle lat, trzeba jedno drugiemu wybaczać i trzeba razem umieć się śmiać – twierdzą Alina i Jan Wiśniewscy.