Antoś ma chłoniaka nieziarniczego stadium IV, który zaatakował całe prawe płuco, opłucną oraz szyję. W jednej chwili, jak grom z jasnego nieba, dowiedzieliśmy się, że nasz syn zmaga się z nowotworem. To był wstrząs, którego nie da się opisać słowami. Nasze serca zostały rozerwane na milion kawałków, a świat stanął w miejscu. Przecież nasz Antoś czuł się dobrze, nigdy nie narzekał na zdrowie – mówią rodzice.

Przed Antosiem długa i wyczerpująca walka. Lekarze zaplanowali dziewięć bloków intensywnej chemioterapii.

Walczymy o Antosia

Rak to nie tylko ból i strach. To również ogromne koszty. 

Teraz, kiedy walczymy o zdrowie Antosia, stajemy również przed ogromnymi wyzwaniami finansowymi. Koszty leczenia, badań, dojazdów do szpitala w Warszawie, hospitalizacji – to wszystko przekracza nasze możliwości. Jako rodzina jesteśmy w zupełnej rozpaczy, a każdy grosz, każda pomoc jest dla nas bezcenna. Prosimy Was o pomoc. W tej chwili nie mamy innych sił, by stawić czoła temu potwornemu wyzwaniu, jak tylko łącząc nasze nadzieje i prośby o wsparcie –napisali zdesperowani rodzice na stronie www.siepomaga.pl/antoni-girzynski, na której prowadzona jest zbiórka pieniędzy.

Trójka z pomocą

W nierównej walce z chorobą rodzina nie jest sama. Sierpc i okolice zmobilizowały się, by pomóc Antosiowi i jego bliskim. Koledzy, nauczyciele i rodzice z Trójki od pierwszych dni po diagnozie włączyli się, by zebrać potrzebne środki.

Nie mogliśmy pozostać obojętni – mówi Edyta Paciuszkiewicz, nauczycielka z SP3. – To jeden z naszych uczniów, nasz podopieczny. Wiemy, jak trudne chwile przeżywa jego rodzina, dlatego staramy się zrobić wszystko, co w naszej mocy, by ich wesprzeć.

W każdy czwartek w szkole odbywają się kiermasze charytatywne. Uczniowie przynoszą zabawki, książki, maskotki, a także domowe wypieki przygotowane przez rodziców. Każdy może kupić coś symbolicznego i dołożyć swoją cegiełkę do leczenia Antosia.

Jesteśmy po to, by pomóc Antosiowi, przesyłamy mu mnóstwo pozytywnej energii, myślami jesteśmy z nim – mówi organizatorka akcji.

Zumba i wyzwania dla Antosia

W pomoc zaangażowało się również lokalne środowisko sportowe. W lutym w małej sali gimnastycznej SP3 odbywały się zajęcia Zumby. Wstęp kosztował dziesięć złotych, a cały dochód trafia na leczenie chłopca. Nie brakuje też wyzwań, które podbijają media społecznościowe. Challenge sportowy polega na wykonaniu dziesięciu przysiadów lub pompek, wpłaceniu dowolnej kwoty na leczenie Antosia i nominowaniu kolejnych osób. Jest także wersja taneczna – uczestnicy tańczą do utworu „Jerusalema” i nagrywają filmiki, by zachęcić innych do wsparcia.

Na Facebooku powstała także specjalna grupa licytacyjna (Razem dla Antosia), na której można znaleźć wyjątkowe przedmioty. Ludzie oddają na aukcje książki, rękodzieło, bony podarunkowe, a nawet usługi. Całkowity dochód z licytacji zasila konto Antosia.

Czas ucieka, ale nadzieja nie gaśnie

Antoś ma dopiero dziesięć lat. Powinien cieszyć się dzieciństwem, trenować, biegać po boisku, śmiać się z kolegami. Zamiast tego walczy z nowotworem, który chce odebrać mu przyszłość. Rodzina, przyjaciele i nauczyciele Antosia nie zamierzają się poddać. Każdy może pomóc – każda złotówka, każde wsparcie ma znaczenie. Oprócz wpłat na konto, czy do skarbonek można też wysłać SMS pod numer 75365 o treści 0772327 (koszt 6,15 zł z VAT) lub przekazać 1,5% podatku: Numer KRS 0000396361, cel szczegółowy 1,5% – 0772327 Antoni