Jeszcze do niedawna wyobrażenie na temat diety roślinnej sprowadzało się do główki sałaty. Dziś bogactwo kuchni wegetariańskiej potrafi zaskoczyć nawet zagorzałych mięsożerców, bo alternatyw nie brakuje. Rynek roślinnych substytutów jest tym najprężniej rozwijającą się gałęzią przemysłu spożywczego, a będzie jeszcze lepiej, bo popularność diety roślinnej nie maleje.
Kiedyś przejście na dietę roślinną było powodowane chęcią utraty masy ciała i względami zdrowotnymi. Badania donosiły bowiem, że wegetarianie chudną dwa razy szybciej, dokonują lepszych wyborów żywieniowych, są bardziej aktywni. Ale pokusy nie są im obce, szczególnie, że tych pojawia się coraz więcej. Również w postaci wegetariańskich fast foodów.
"Oczywiście zaletą jest to, że weganizm sprawia, że ludzie myślą o żywności pochodzenia roślinnego, ale wadą może być to, że bez względu na wszystko jesteśmy przekonani, że to jest dla nas dobre i zdrowe, podczas gdy może być dokładnie odwrotnie" - ostrzega w rozmowie z BBC Megan Rossi, dietetyk w King's College London.
Dietetyk Rachel Clarkson zwraca uwagę na fakt, że roślinne źródła białka, choć wartościowe, są gorszej jakości niż źródła białka zwierzęcego. Zazwyczaj brakuje im co najmniej jednego z dziewięciu niezbędnych aminokwasów. Takich, których potrzebuje ludzki organizm, ale nie jest w stanie ich syntezować i dlatego musi je dostawać wraz z pożywieniem. Oznacza to, że weganie muszą dokładnie zbilansować białka, aby się uzupełniały, lub uzupełnić dietę z innych źródeł. Clarkson wskazuje też, że mięso, jaja i nabiał są uważane za "kompletne", ponieważ zawierają wszystkie dziewięć niezbędnych aminokwasów. W diecie roślinnej sugeruje szerokie wykorzystanie produktów sojowych i soi, jako białka wysokiej jakości.
Eksperci wskazują też na konieczność właściwego balansowania diety roślinnej. "Jeśli planujesz przejść na dietę roślinną na dłuższy czas, łączenie poszczególnych grup produktów będzie bardzo ważne" - wyjaśnia Rossi.
Zaleca się łączenie w jednym posiłku produktów zbożowych i strączkowych, pozwala to na uzupełnienie brakujących aminokwasów. Niezbędna jest również suplementacja, szczególnie wapnia, żelaza. Ich niedobory wynikające z długotrwałego stosowania diety wegańskiej mogą negatywnie wpłynąć na nasze zdrowie.
Dietetycy zwracają również uwagę na wegańskie fast foody. Z pozoru zdrowe produkty, bo przecież wegańskie, mogą być nasycone różnymi dodatkami i wspomagaczami smaku, od soli i cukru poczynając. Dlatego też eksperci podkreślają istotę tego, co stanowi podstawę każdej diety, ważne są nie tyle substytuty, co jakość produktów. Również roślinożercom przyda się umiar i rozsądek, bo wegetarianin nie musi być chudy... (PAP Life)
mdn/ moc/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz