Nagle, wykorzystując to, że grupa z zainteresowaniem słuchała wykładu dyrektora Pracowni Dokumentacji Dziejów Miasta Sierpc Michała Webera o zamku, zaatakowali. Krzyki, szczęk mieczy i przerażające twarze wikingów sprawiły, że napad powiódł się. Sierpczanie zostali wzięci do niewoli.

W ramach obchodów 700-lecia lokacji miasta odbył się Średniowieczny Piknik Historyczny. Jego organizatorami byli Pracownia Dokumentacji Dziejów Miasta Sierpca, Osiedle nr 2 i Osiedle nr 6. Wspólny spacer rozpoczął się przy Miejskiej Bibliotece Publicznej. Jej budynek zdobi jubileuszowy mural. Podczas wędrówki Michał Weber opowiadał ciekawe historie, m.in. o Hotelu Warszawskim, fryzjerze Edku Szybkie Nożyczki, więzieniu, browarze Henryka Pehlke, lodowni. Było interesująco, jednak ataku wojów nikt się nie spodziewał. Napaść na placu, gdzie kiedyś wznosił się sierpecki zamek, dostarczyła dodatkowych emocji. Na szczęście okazało się, że grupa rekonstrukcyjna Nordelag nie ma bardzo złych zamiarów. Wzięci w niewolę sierpczanie chętnie słuchali opowieści o średniowiecznych rycerzach, zbrojach i walkach. Mieli też okazję sami spróbować, jak ciężki był miecz i tarcza.

— Fajna impreza. Ciekawie było posłuchać o naszej rodzimej historii, ale też i poznać ludzi, którzy zajmują się odtwórstwem historycznym. Nie spodziewałam się, że w Sierpcu napadną na mnie średniowieczni wojowie — śmiała się jedna z uczestniczek.