Dobra zabawa — to było główne i podstawowe zadanie tych, którzy przyszli na stadion miejski, by świętować Dzień Dziecka.

Na sportowe zmagania najmłodszych zaprosiło Miasto i Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Przybyli mali i trochę więksi mieszkańcy Sierpca. Wszyscy zostali gorąco powitani przez dyrektora MOSiR Przemysława Burzyńskiego. W takim dniu nie mogło też zabraknąć życzeń, by każda chwila była niezapomnianą przygodą.

Atrakcji nie brakowało. Można było pokazać swoje umiejętności piłkarskie i zmierzyć się z zadaniami przygotowanymi przez pracowników MOSiR na głównej płycie stadionu. Nie brakowało chętnych do sprawdzenia się w sportach siłowych. Wyciskanie hantli do najłatwiejszych nie należało, ale nawet sześciolatki pokazywały, że mają mięśnie. Rzuty do kosza dla jednych były rutynową sprawą. Znaleźli się też tacy, którzy po raz pierwszy sprawdzali, czy jest to możliwe.

— Okropnie wysoko ten kosz — stwierdził pięcioletni Kuba.

Maluchom najbardziej podobały się dmuchańce i nawet długie kolejki nie zniechęcały chętnych do zjeżdżania czy skakania.

Dla wszystkich dzieci przygotowano nagrody, bo wszyscy zasłużyli na laur zwycięstwa.