Zamknij

Sto lat Marianny Grudzińskiej z Ligowa

08:24, 27.09.2022 UG Mochowo Aktualizacja: 08:24, 27.09.2022
Skomentuj fot. UG Mochowo fot. UG Mochowo

 

 

100. urodziny to piękna i wyjątkowa uroczystość, nie zdarza się często. 100 lat życia to piękny wiek, który osiągają tylko nieliczni. Pani Marianna Grudzińska z miejscowości Ligowo 1 sierpnia 2022 roku obchodziła swoje 100. urodziny.

 

Z tej okazji gratulacje i życzenia zdrowia, kolejnych długich lat życia w gronie kochającej rodziny, pomyślności oraz cierpliwości w zmaganiu się z wszelkimi niedogodnościami dnia codziennego, a także nieustającej pogody ducha dostojnej jubilatce złożyli, wręczając bukiet kwiatów wraz z upominkiem, wójt gminy Mochowo Zbigniew Tomaszewski oraz zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Mochowie Jolanta Kacprowicz.

— 100 lat to wiek nacechowany wielką wartością, którą tworzyły lata doświadczeń naznaczone blaskami i cieniami codziennego życia. To przeogromna skarbnica wiedzy i źródło nadziei, z której korzystały, czerpiąc mądrość i dojrzałość, najdroższe jubilatce osoby — mówili goście.

 

Sto lat temu...

Marianna Grudzińska urodziła się 1 sierpnia 1922 r. w Jarczewie koło Skępego w rodzinie rolniczej. Ukończyła Szkołę Podstawową w Wymyślinie, potem przez dwa lata uczyła się krawiectwa w Lipnie, a następnie przez kolejne dwa lata kontynuowała naukę w szkole średniej. Gdy miała 8 lat, zmarł jej ojciec, który ciężko chory powrócił z wojny. 1 kwietnia 1941 r. cała rodzina została wysiedlona z własnego domu i gospodarstwa. Mariannę przydzielono do przymusowej pracy w gospodarstwie niemieckiego gospodarza Adolfa Witkowskiego. Mając 23 lata, wyszła za mąż za Edwarda Grudzińskiego. Urodziła siedmioro dzieci, czworo z nich już nie żyje. Ma 14 wnuków i 24 prawnuków. Za poszukiwaniem pracy wraz z mężem wyjechała do Lidzbarka Warmińskiego. Potem krótko mieszkali w Dobrzyniu nad Wisłą i następnie osiedlili się w Ligowie. Tu zakupili działkę i pobudowali dom, w którym Marianna mieszka do dziś wraz z synem i synową. W 1982 r. po ciężkiej chorobie zmarł mąż Edward. Swoją drogę zawodową związała z handlem w sklepach GS-Ligowo. W roku 1982 przeszła na emeryturę. Do dziś wiele osób wspomina, że w pracy była osobą sumienną, pracowitą i bardzo życzliwą. Na emeryturze nie przestała być aktywna zawodowo, pomagała w handlu swojej córce oraz zajmowała się wnukami. Cały czas bardzo aktywnie uczestniczyła w życiu rodzinnym. W 2016 roku doznała urazu biodra. Od tego czasu wymaga całkowitej opieki najbliższych

(UG Mochowo)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%