Stoi na rozstaju dróg. Ma już ponad sto lat. Wydawało się, że powoli zbliża się jej koniec. Mieszkańcy wsi Dąbkowa Parowa nie pozwolili na to. Zatroszczyli się, by figurka Matki Bożej Niepokalanie Poczętej pozostała na swoim miejscu.

28 maja 2022 r. przy figurce stanęło spore grono osób: wójt gminy Szczutowo Andrzej Twardowski, radny Adam Maśka, mieszkańcy wsi. Odnowioną przydrożną kapliczkę przyjechał poświęcić na prośbę proboszcza parafii pw. św. Marii Magdaleny ks. Mariana Orzechowskiego biskup Piotr Libera.

Zachować dla kolejnych pokoleń

Historię kapliczki, opierając się na wspomnieniach mieszkańców, przybliżyła Monika Maśka–Szablewska. Figurka Matki Bożej Niepokalanie Poczętej została zbudowana w 1915 roku jako dowód wdzięczności za doznane łaski. Stanowiła miejsce modlitwy lokalnej społeczności i podróżnych. Jej fundatorem był pan Kuntowski. W czasie II wojny Niemcy zakazali modlić się przed kapliczką i chcieli ją zniszczyć.

— Okoliczni mieszkańcy pod osłoną nocy dokonali rozbiórki Figurki, a wszystkie jej elementy zostały ukryte w gospodarstwie fundatora. Wszystko po to, aby w powojennej Polsce odbudować ją kamień po kamieniu — opowiadała Monika Maśka–Szablewska.

Czas jednak odcisnął swoje piętno. W ostatnich latach kapliczka coraz bardziej chyliła się ku upadkowi. Mieszkańcy na czele z radnym Adamem Maśką nie dopuścili do tego.

— Figura była postawiona na kamieniach. Nie było żadnej zaprawy. Byłem zdziwiony, że to wszystko tyle lat się trzymało. A jednak przetrwała tyle nawałnic, które powalały silne drzewa, zrywały dachy. Zdemontowaliśmy całą kapliczkę. Wykonaliśmy fundament, wzmocniliśmy zbrojeniami i znów nasza figurka odzyskała dawny blask — powiedział radny.

Mieszkańcy wykonali wszystkie prace samodzielnie. Dzięki wsparciu Wójta Gminy Szczutowo można było zrobić żelazne ogrodzenie.

Święta Maryjo...

Od lat wiele osób zatrzymywało się w tym miejscu, by pokłonić się Bogu, pomodlić, podziękować, prosić o pomoc Maryję. W sobotnie południe przed figurką pomodlił się w intencji mieszkańców też ks. biskup Piotr Libera. Wspólnie ze zgromadzonymi odmówił Litanię Loretańską do Najświętszej Maryi Panny.

— Dziś usuwa się święte znaki, a wy dbacie o tę figurkę od 1915 roku. Jestem wam za to bardzo wdzięczny — powiedział ksiądz biskup.