Zamknij

GPW co w najbliższych miesiącach czeka warszawski parkiet?

12:00, 15.09.2021 artykuł sponsorowany

Ostatnie kilka miesięcy bez wątpienia polska Giełda Papierów Wartościowych może zaliczyć do udanych. Zarówno WIG, jak i WIG20 dały inwestorom niemałe zarobki, w związku z czym coraz więcej osób zastanawia się nad zainwestowaniem oszczędności w spółki notowane na GPW. Czy to dobry czas na taką decyzję? Jakich scenariuszy spodziewać się na polskim parkiecie w najbliższych miesiącach?

Dlaczego WIG i WIG20 urosły?

Polska giełda od lat nie cieszyła się zbytnim zainteresowaniem inwestorów, głównie z powodu trwającego wiele lat trendu bocznego, na którym nie jest łatwo zarobić. Szczególnie że w tym samym czasie amerykańskie, niemieckie czy brytyjskie indeksy przynosiły rekordowe zyski, a NASDAQ czy S&P500 regularnie ustanawiają nowe ATH (jeśli rozważasz inwestowanie na tych rynkach, warto byś rozważył ofertę Saxo Banku, dającą dostęp do walorów z niemal całego świata). W 2021 roku nastąpiła jednak pewna zmiana i zarówno WIG, jak i WIG20 dynamicznie urosły, a ten pierwszy ustanowił nawet ATH, zbliżając się do poziomu 7000 punktów. 

Przyczyn takiego stanu jest kilka - począwszy od rekordowo niskich stóp procentowych (nie tylko w USA, ale także w Polsce), poprzez rosnące zainteresowanie rynkami finansowymi, aż po wysokie wyceny pozostałych rynków, co skłoniło inwestorów do poszukiwania tańszych alternatyw. 

Czy należy spodziewać się dalszych wzrostów?

Najwięcej zależy od tego, co będzie się działo na amerykańskim rynku, a przede wszystkim od polityki obranej przez amerykański Bank Centralny. Dopóki będzie on utrzymywał stopy procentowe na aktualnym, niemal zerowym poziomie, to tanie pieniądze będą migrowały na rynki rozwijające się - w tym na GPW. Natomiast w sytuacji podwyżek lub ograniczenia skupu obligacji, kapitał z całego świata zacznie emigrować do USA, ponieważ amerykańskie obligacje uchodzą za najbardziej pożądany zastaw pod zaciągane pożyczki międzybankowe. Również amerykańska giełda zacznie ściągać inwestorów do siebie - naturalnie przy rosnącym koszcie pieniądza poszukują oni bowiem większych i pewniejszych zwrotów, a właśnie takie szanse daje NASDAQ, SPX czy DOW. 

Na polskiej giełdzie ciążą również decyzje polityczne i jakakolwiek dalsza eskalacja konfliktów z Unią Europejską czy problemy z deficytem lub obsługą zadłużenia mogą dynamicznie załamać notowania. Szczególnie mając na uwadze, że wciąż jesteśmy wrzucani do koszyka "emerging markets", który dynamicznie reaguje na jakiekolwiek zmiany, co często prowadzi do bardzo gwałtownych przecen - przykładem może być Turcja z lat 2019/2020.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%