Zamknij

Passa bez porażki trwa – Wisła Płock zremisowała z Górnik Zabrze!

Artykuł sponsorowany 14:51, 27.11.2025 Aktualizacja: 15:03, 27.11.2025
materiały partnera materiały partnera

W minionej kolejce na boiskach Ekstraklasy odbyło się niezwykle istotne starcie z punktu widzenia ligowej tabeli. Lider rozgrywek, czyli Górnik Zabrze, na swoim boisku zmierzył się z rewelacją z Płocka. Jakie było to spotkanie?

Górnik Zabrze vs Wisła Płock

Przed rozpoczęciem tej rywalizacji analitycy, którzy wystawiają zakłady bukmacherskie, nie mieli wątpliwości, że większe szanse na wygraną ma Górnik Zabrze. Takie przewidywania wynikały nie tylko ze znakomitej formy gospodarzy, ale również w związku z tym, że Wisła Płock zdecydowanie gorzej spisuje się do tej pory w meczach wyjazdowych niż na swoim stadionie. Beniaminek na tym etapie rozgrywek po 7 delegacjach uzbierał zaledwie 8 punktów. Górnik Zabrze jest z kolei najlepszym zespołem w Ekstraklasie, jeśli chodzi o liczbę wywalczonych oczek w meczach przed swoimi kibicami. Zabrzanie mają na koncie dokładnie tyle samo punktów, co właśnie Wisła Płock.

Perspektywa przed pojedynkiem pomiędzy tymi drużynami wskazywała, że w teorii Górnik Zabrze miał większe szanse na wygraną, jednak Wisła Płock chciała przedłużyć swoją passę meczów bez porażki, a być może nawet zaskoczyć faworyta. Nafciarze przystąpili do tej rywalizacji z jasnym planem, czyli gry z kontry.

Pierwsza połowa rywalizacji w Zabrzu nie rozpieściła kibiców, ponieważ ogólnie nie było w niej nawet jednego celnego strzału na bramkę. Więcej w statystyce oczekiwanych goli stworzyli sobie piłkarze Górnika, jednak nie miało to przełożenia na boiskowe wydarzenia.

Po zmianie stron oba zespoły podkręciły tempo, szczególnie, gdy to Wisła Płock wyszła na prowadzenie. Nafciarze nie byli jednak w stanie dowieźć korzystnego wyniku po bramce Łukasza Sekulskiego, ponieważ 15 minut później do siatki trafił Liseth. Ostatecznie rywalizacja na szczycie pomiędzy pierwszym i trzecim miejscem zakończyła się podziałem punktów. Taki wynik sprawia, że Wisła Płock nadal traci 3 punkty do lidera, jednak ma jeden mecz rozegrany mniej. Nadal niewykluczony jest więc scenariusz, w którym beniaminek z Płocka kończy rundę jesienną na pozycji lidera. Aby tak się jednak stało, potrzebne będą zwycięstwa w nadchodzących rywalizacjach.

Lech Poznań na horyzoncie

Zadanie już w najbliższy weekend nie będzie łatwe, ponieważ Wisła Płock zmierzy się z aktualnym mistrzem kraju. Pozytywną informacją dla kibiców gospodarzy jest jednak fakt, że będzie to spotkanie rozegrane w Płocku, co z miejsca sprawia, że Wisła ma zdecydowanie większe szanse na wygraną, niż gdyby była to rywalizacja rozgrywana w Poznaniu. Przypomnijmy, że na tym etapie rozgrywek Wisła Płock obok Górnika Zabrze jest zespołem, który najlepiej radzi sobie w meczach domowych. Na koncie tego zespołu znajduje się 19 wywalczonych punktów w 8 rozegranych potyczkach przed własnymi kibicami. Dodatkowo Wisła Płock od startu rozgrywek straciła tylko 4 bramki u siebie.

Nafciarze w znakomitym stylu rozpoczęli obecną kampanię, jeśli chodzi o mecze rozgrywane przed swoimi kibicami. Beniaminek z Płocka wystartował od serii 4 kolejnych zwycięstw, a wśród pokonanych byli w stanie zostawić takie drużyny jak Korona Kielce, Piast Gliwice, Legia Warszawa czy Zagłębie Lubin. Pierwszym zespołem, który wywalczył komplet punktów na stadionie w Płocku i do tej pory jedynym jest Jagiellonia Białystok. Wisła w kolejnej rywalizacji przed swoimi kibicami straciła punkty jeszcze przeciwko GKS-owi Katowice. Aktualnie na koncie tego zespołu znajduje się jednak seria 2 kolejnych zwycięstw przeciwko Termalice i Pogoni Szczecin.

Perspektywa rywalizacji z Lechem Poznań maluje się więc pozytywnych barwach. Dla Wisły będzie to okazja, aby przełamać serię 2 porażek z rzędu z tym rywalem. Ogólnie statystyki z meczów bezpośrednich przemawiają na korzyść Lecha Poznań, który wygrał aż 4 z poprzednich 5 meczów z Wisłą Płock. Mistrzowie Polski mają na koncie również 2 kolejne zwycięstwa na stadionie w Płocku i w obu przypadkach nie stracili nawet jednego gola.

Szanse Wisły Płock na potencjalną niespodziankę w nadchodzącej rywalizacji zwiększa fakt, że w środku tygodnia piłkarze Kolejorza mają do rozegrania kolejne starcie w ramach rozgrywek Ligi Konferencji. Lech Poznań w 2 ostatnich meczach europejskich pucharów zaliczył porażki, więc raczej nie można spodziewać się mocnych rotacji w składzie, ponieważ Kolejorz musi szukać cennych punktów. Taka sytuacja może poskutkować tym, że Wisła Płock, grając na wysokiej intensywności w meczu ligowym może mieć przewagę. Zakłady sportowe uznają gości za faworyta, ale już wiele razy Lech nie stawał na wysokości zadania.

Cracovia i Korona na zakończenie rundy

Piłkarze z Płocka zakończą rundę jesienną meczami z Lechem Poznań, Cracovią i Koroną Kielce. Zakłady bukmacherskie na wszystkie z tych pojedynków są już przygotowane. Analitycy uważają, że Wisła Płock będzie faworytem w rywalizacji z Cracovią. Kluczową rolę odgrywa tutaj oczywiście atut własnego boiska. Cracovia, podobnie jak Wisła Płock, jest zespołem, który o wiele gorzej spisuje się w meczach wyjazdowych niż na własnym boisku, dlatego też z tego może wynikać przewaga Nafciarzy w kursach bukmacherskich.

Beniaminek będzie musiał jednak przystąpić z pozycji underdoga do wyjazdowego starcia z Koroną, które zakończy zmagania w 2025 roku. Przypomnijmy jednak, że pierwszy pojedynek pomiędzy tymi zespołami zakończył się zwycięstwem Wisły Płock, chociaż trzeba tutaj na marginesie zaznaczyć, że goście kończyli ten mecz w podwójnym osłabieniu. Zadanie w delegacji powinno być więc o wiele trudniejsze.

Przypomnijmy, że Wisła Płock na tym etapie rozgrywek nie występuje już w Pucharze Polski, co oznacza, że może w pełni skupić się na ligowych zmaganiach. Nafciarze mają przed sobą 3 ostatnie mecze do rozegrania w 2025 roku i zdaniem zakładów sportowych w 2 z nich nie będą faworytem. Terminarz nie jest łatwy, jednak biorąc pod uwagę, jak spisuje się Wisła Płock od początku obecnej kampanii - nie można jej skreślać.

Wszystkie z powyższych rywalizacji możesz obstawić w ofercie zakładów bukmacherskich BETTERS.

Sprawdź więcej sportowych informacji z naszego regionu.

Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.

BETTERS to legalny polski bukmacher, działamy na podstawie zezwolenia (PS4.6831.7.2020) wydanego przez Ministra Finansów w dniu 16 kwietnia 2021 r. na urządzanie zakładów wzajemnych (bukmacherskich) przez sieć Internet na okres 6 lat.

Autor tekstu: Mateusz Nowak – absolwent dziennikarstwa sportowego i zarządzania w sporcie na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu i fan piłki nożnej, szczególnie w polskim i angielskim wydaniu.

(Artykuł sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%