Zamknij

Astrologia i słynne przepowiednie

14:15, 13.03.2023 Aktualizacja: 14:30, 13.03.2023
Skomentuj zdjęcie ilustracyjne, fot. pixabay zdjęcie ilustracyjne, fot. pixabay

 

 

Gwiazdy na niebie to pismo boga, trzeba tylko odnaleźć odpowiedni szyfr, by je odczytać — tak uważali starożytni. Przez wieki szukano rozwiązania. Na wędrówkę po słynnych proroctwach zabrała sierpczan dr hab. Hanna Krajewska.

 

W ramach spotkań „W czwartki o kulturze” w sierpeckim ratuszu odbył się odczyt dr hab. Hanny Krajewskiej „O astrologii i słynnych przepowiedniach”. Prelegentka jest autorką wielu publikacji o tematyce historycznej i archiwalnej, między innymi ,,Maria Skłodowska Curie – kobieta uczona’’, pomysłodawczynią i organizatorką Festiwalu Rapperswilskiego i Pikników Archiwalnych, dyrektorką Archiwum Polskiej Akademii Nauk. W progach muzeum powitał zebranych dyrektor Jan Rzeszotarski.

— Każdy jakąś przepowiednię słyszał. Niektórzy zapewne nawet próbowali sobie wywróżyć przyszłość. A teraz będziemy mieć okazję posłuchać o największych proroctwach — powiedział dyrektor.

 

Ludzkie losy

Dr hab. Hanna Krajewska w niezwykle zajmujący sposób opowiadała o próbach spojrzenia przez człowieka w przyszłość. Astrologia narodziła się w Mezopotamii. Pięć tysięcy lat temu kapłani, obserwując gwiazdy, zaczęli nadawać im nazwy. Uważano, że planety są siedzibą bogów, którzy wpływają na losy ludzi. Wtedy też podjęto pierwsze znane próby odczytania przyszłości. Słynne przepowiednie Michaldy — królowej Saby, Sybilli, Kasandry pobudzały wyobraźnię starożytnych, ale też i ludzi w późniejszych wiekach. Za najwiarygodniejszą z wyroczni starożytnego świata uważano tę w Delfach. Najwyższa kapłanka Pytia zasiadała na świętym trójnogu nad przepaścią, z której unosiły się na opary i w transie odpowiadała na pytania. Jej odpowiedzi tłumaczyli kapłani. I tak np. król Lidii Krezus, gdy chciał wiedzieć, czy ma wszczynać wojnę, czy utrzymać pokój, usłyszał „Wyrusz na wojnę, aby zniszczyć potężne imperium”. Usłuchał i zniszczone zostało jego królestwo. Hanna Krajewska zwracała uwagę, że wszystkie przepowiednie miały i mają to do siebie, że są bardzo enigmatyczne, a zabezpieczając swoje głowy, astrologowie często używali słowa „jeśli” - jeśli coś będzie miało miejsce, jeśli zostanie spełniony określony warunek.

 

Horoskopy i wizjonerzy

Horoskopy tworzyli także m.in. Galileusz i Kopernik. Nasz słynny astronom miał nawet radę na to, jak poradzić sobie z nieszczęśliwą miłością. Wystarczy pić napar z dziurawca, który m.in. łagodzi objawy depresji i bezsenności. Izaak Newton po analizie Pisma Świętego doszedł do wniosku, że koniec świata nastąpi nie wcześniej niż w 2060 roku, „może się skończyć później, ale nie ma powodu, by kończył się wcześniej”.

Sporo czasu Hanna Krajewska poświęciła cesarzowi Rudolfowi II Habsburgowi, który wierzył we wszelkiego rodzaju przepowiednie. Mówiła o przemianie ołowiu w złoto, którego dokonał Polak Michał Sędziwój. Nie zabrakło też opowieści o św. Hildegardzie, proroku Malachiaszu, Nostradamusie, Wernyhorze.

— Interesuje nas przyszłość, bo to w niej spędzimy resztę naszego życia. Możemy być prześmiewcami, jak Albert Einstein, który mówił, że nie wierzy w astrologię, bo jest spod znaku ryb, a ryby nie wierzą w astrologię. Jednak wszyscy jesteśmy dziećmi Kosmosu i on na nas wpływa — stwierdziła prelegentka.

Zgromadzeni mieli wiele pytań, na które doktor Hanna Krajewska chętnie udzielała odpowiedzi.

Już 23 marca w ratuszu odbędzie się kolejny odczyt. Dr Dariusz Brykał przedstawi informacje na temat: „Młyn Eucharystyczny i jego związki z kamieniami młyńskimi w kościołach”.

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%