Zamknij

Sierpeckie nowości wydawnicze

12:01, 05.01.2019 A.M Aktualizacja: 13:49, 05.01.2019
Skomentuj

Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia sierpczanie mieli okazję poznać najnowsze publikacje wydawnicze Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Sierpeckiej. Po pięciu latach od śmierci Jana Burakowskiego ukazała się „Jesień Aksolotla”.


Spotkanie promujące nowe książki odbyło się w Ratuszu. Zebranych powitał Jan Rzeszotarski. Wieczór poświęcony nowym publikacjom rozpoczęła Magdalena Staniszewska, która przybliżyła postać Jana Burakowskiego - człowieka, który rozpoczął w naszym mieście „modę” na pisanie, na utrwalanie wiedzy o Sierpcu, jego historii i mieszkańcach.

 

Erudyta, literat i skromny człowiek

Magdalena Staniszewska jest autorką biografii „Jan Burakowski: bibliotekarz, publicysta, literat”. Prelegentka miała problem, żeby „o tak ważnej dla Sierpca postaci opowiedzieć w kilkanaście minut”. Wspominała Jana Burakowskiego jako człowieka, który mocno zapisał się w naszej historii, pozostawiając wiele wartościowych pozycji wydawniczych, ale też człowieka skromnego, pełnego szacunku dla innych, inteligentnego i oczytanego.

- Jan Burakowski był osobą, która imponowała wiedzą. Wspaniale słuchało się jego wypowiedzi. Nieważne, czy mówił o nowo wsadzonej roślince do ogródka, czy o przyczynie konfliktu bałkańskiego, czy nowym odkryciu astronomicznym – powiedziała Magdalena Staniszewska.

Podobne wspomnienia zachowali o Janie Burakowskim uczestnicy spotkania, którzy podkreślali jego życzliwość i wiarę, że jego praca będzie kontynuowana. Sierpc należy do niewielu miast, które mogą poszczycić się taką liczbą wydawnictw związanych z lokalną historią.

Na zakończenie opowieści o życiu Jana Burakowskiego Magdalena Staniszewska przytoczyła motto, którym się w życiu kierował: „Pracować dużo ze świadomością, że to, co się robi, ma sens, móc zrealizować wiele swoich zamysłów i marzeń. Czegóż więcej można od losu wymagać?”.


 

Droga do szczęścia

„Jesień Aksolotla” to książka Jana Burakowskiego, która ukazała się dopiero teraz, pięć lat po śmierci autora. Powieść jest trzecią częścią tetralogii, pisaną początkowo do szuflady, w której po raz kolejny spotykamy Jana Domaniewskiego. Swoimi uwagami o publikacji podzieliła się Bogumiła Dumowska. Wypowiedź rozpoczęła od wyjaśnienia tytułu.

- Czym/kim jest aksolotl? To larwalna postać pewnego płaza ogoniastego, drapieżnika, który w naturze żyje tylko w jednym miejscu, w Meksyku na południu od stolicy. Jest to gatunek zagrożony. Posiada zdolność regeneracji. W postaci dojrzałej staje się salamandrą meksykańską. Narrator Jan Domaniewski często nazywa się aksolotlem – mówiła Bogumiła Dumowska.

Bohater powieści zbliża się do końca aktywności zawodowej i dokonuje bilansu swojego życia. Zastanawia się, jaki wpływ na jego życie miał przypadek, a w jakim stopniu jego działania. Bogumiła Dumowska zwróciła też uwagę, że w książce Jan Burakowski zawarł swego rodzaju przesłanie miłości: „jest tylko jedna droga osiągnięcia prawdziwego szczęścia, dawać szczęście innym, nie pytając po co, za ile”.


 

Poezja i wspomnienia

Ryszard Suty przedstawił kolejne książki, które zostały także wydane przez Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Sierpeckiej. Były to tomiki poezji Janusza Bernatowicza, który był kolegą ze studiów Ryszarda Sutego. Wyjechał z Polski do USA i tęsknił za ojczyzną. Niektóre z wierszy ilustrują obrazy sierpeckich malarzy.

Publikacją, która ukazała się w bardzo małym nakładzie i nie została przeznaczona na sprzedaż, jest „Gdy ostatni zgasi światło, niech zostanie po nas jasność”. Książka jest zapisem wspomnień absolwentów wydziału rolniczego Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie, którzy dzielą się uwagami o czasach studenckich, ale też przedstawiają swoje dalsze losy. Swój rozdział w niej ma też Ryszard Suty, który był pomysłodawcą powstania książki.

Obecni na spotkaniu dzielili się uwagami dotyczącymi publikacji. Dużo ciepłych słów poświęcono Janowi Burakowskiemu. Jego córka, Anna Rutkowska, podziękowała za pamięć i wydanie ostatniej książki.

- To, że rodzice trafili do Sierpca, było bardzo dobrym zrządzeniem losu. Spotkali tu bardzo wielu mądrych, inspirujących, ciekawych ludzi. Myślę, że gdyby nie Sierpc, ten pisarz w tacie by się nie obudził – powiedziała Anna Rutkowska.

Pod wrażeniem sierpeckiej działalności wydawniczej był m.in. Edward Chyliński z Włocławka, jeden z bohaterów książki Ryszarda Sutego.

(A.M)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%