Jolanta i Leszek Mroczyńscy po raz dziesiąty zorganizowali plener dla artystów. W uroczysku „Mroczydło” w Budach Zglenickich w tym roku pojawiło się wiele wspaniałych rzeźb, ale i obrazów nie brakowało.
W tym roku plener odbywał się w czasie największych upałów, ale nikomu to nie przeszkadzało. Przybyli m.in. Ryszard Rogala, Adam Papke, Joanna Siwak, Jarosław Drążek, Krzysztof Rodak, Janusz Owsiany, Katarzyna Przybyłowska, Agnieszka Janiszewska, Zofia Kujawa, Jolanta Smykowska i Anna Górecka.
— Wracam z przyjemnością do Mroczydeł i nie chce mi się stąd wyjeżdżać. Piękne otoczenie, przyroda i przede wszystkim gospodarze, którzy są niesamowicie gościnni. Zawsze tutaj rodzi się mnóstwo pomysłów. Malowanie to zawsze dla mnie radość — stwierdził jeden z malarzy.
Zwieńczeniem pleneru było spotkanie, podczas którego artyści mieli okazję zaprezentować swoje prace. Jolanta i Leszek Mroczyńscy powitali gości.
— W tym roku jest u nas, jak zauważyli stali bywalcy, trochę więcej rzeźby. Najlepszy i najbardziej wytrwały Janusz Owsiany pracował nad tym, żeby powstały takie piękne prace. Większość elementów rzeźb stanowią stare narzędzia rolnicze, które dostały drugie życie — powiedziała Jolanta Mroczyńska.
Goście byli pod wrażeniem prac. Zachwyt budziły pejzaże, portrety, kwiaty, ale także rzeźby i witrażowe anioły. Wiele prac powstało podczas pleneru. Inspiracje artyści czerpali z wypraw do lasu i nad dolinę Skrwy. Wernisaż był połączeniem różnego rodzaju sztuk. Nie mogło więc zabraknąć dobrej muzyki. Na specjalną prośbę gospodarzy wystąpił Adam Hadi.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz