Zamknij

Kasztelanka okiem Kasztelanka

17:44, 30.11.2021 . Aktualizacja: 17:45, 30.11.2021
Skomentuj

 

 

Ponad siedemdziesiąt zdjęć tancerzy Ludowego Zespołu Artystycznego Kasztelanka wykonanych przez Piotra Maklakiewicza można podziwiać do końca roku w foyer Centrum Kultury i Sztuki w Sierpcu.

 

Na wystawę „Kasztelanka okiem Kasztelanka” zaprasza Stowarzyszenie Przyjaciół LZA Kasztelanka Sierpc. Wystawa miała być pokazana rok temu, z okazji jubileuszu 35-lecia istnienia zespołu. Ze względu na pandemię, nie udało się jej wtedy zorganizować. Zdjęcia można było podziwiać jedynie w internecie.

 

Tancerz i fotograf

Na wernisaż przybyli m.in. starosta sierpecki Andrzej Cześnik, przewodniczący Rady Powiatu Przemysław Burzyński, burmistrz Jarosław Perzyński, zastępca burmistrza Piotr Nowakowski, radni miejscy, najbliższa rodzina i przyjaciele autora zdjęć. W takim dniu nie mogło też zabraknąć tancerzy sierpeckiego zespołu ludowego. W progach CKiSz powitał wszystkich dyrektor Jarosław Żmijewski. O autorze wystawy opowiedziała choreograf i instruktor Kasztelanki Jadwiga Chojnacka. Piotr Maklakiewicz był tancerzem w latach 1999-2016. Nie tylko tańczył, ale też robił zdjęcia. I chociaż na scenie już nie występuje, to nadal towarzyszy zespołowi z aparatem.

— Jestem pełna uznania dla Piotra, że tyle lat jest z nami i robi te piękne zdjęcia. Mam nadzieję, że jeszcze zatańczy razem z Kasztelanką, chociażby na 40-lecie zespołu — stwierdziła instruktor tańca.

Również prezes Stowarzyszenia Sławomir Gąsiorowski podziękował autorowi zdjęć za uwiecznianie na kliszach i nośnikach cyfrowych historii zespołu.

 

Uwiecznianie pasji

Na zdjęciach zostały pokazane chwile z życia Kasztelanki. Są fotografie z występów na estradach w Polsce i za granicą. Są też ujęcia bardziej prywatne, uchwycone momenty przygotowań do wyjścia na scenę, wspólne zabawy, wypady.

— Gdyby nie ten zespół, moje życie potoczyłoby się zupełnie inaczej. Nie wyobrażam sobie, żeby nie zabrać ze sobą aparatu i nie uwiecznić chwil. Pamięć jest ulotna, a fotografie zostają. Zawsze ten aparat był przy mnie. Nie trzeba było mnie zachęcać. Nie ma nic lepszego niż uwiecznianie pasji, emocji na zdjęciach — powiedział Piotr Maklakiewicz.

Autor wystawy podziękował za możliwość pokazania swoich prac. Był także wdzięczny rodzicom i siostrze, która „wepchnęła” go do zespołu.

Pod wrażeniem wystawy byli goście. Rozpoznawali znajome twarze na fotografiach, często wspominając historie, które zdarzyły się kilka lub kilkanaście lat temu.

Wystawę „Kasztelanka okiem Kasztelanka” można podziwiać do końca tego roku w Centrum Kultury i Sztuki w Sierpcu.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%