Fryderyk Chopin lubił to miejsce. Spędzał tu wiele czasu. Być może oczarował go pałac, może park. Tej samej magii wciąż ulegają artyści, którzy mimo upływu lat chętnie tu wracają. Na uroki Sannik nie pozostali obojętni także sierpczanie.
W Europejskim Centrum Artystycznym im. Fryderyka Chopina odbył się plener malarski „Sannickie impresje”, współorganizowany przez Fundację „Sierpc – Miasto ze smakiem”. Zajęcia podzielono na dwie tury. Każda z nich dawała młodym artystkom szansę na pracę twórczą i rozmowy o sztuce.
Najzdolniejsze z Mazowsza
Uczestniczki pleneru to wolontariuszki z Fundacji „Sierpc – Miasto ze smakiem”, tworzące grupę artystyczną prowadzoną przez Wojciecha Adama Witkowskiego.
— W mojej grupie są same dziewczyny. To najzdolniejsza młodzież z północnego Mazowsza – z Płocka, z Sannik, z Sierpca i ze Studzieńca — mówi opiekun.
Choć mają po kilkanaście, czasem dwadzieścia lat, malują od dawna. Kilka z nich studiuje już na kierunkach artystycznych. — To młodzież z ogromnym talentem i wrażliwością. Ważne, by potrafiły rozmawiać o swojej twórczości, nie wstydziły się jej i uczyły od najlepszych. Dlatego zabieram je na plenery, gdzie mogą podpatrywać mistrzów — dodaje Witkowski.
Młode malarki coraz śmielej pokazują swoje prace. W Sierpcu można je spotkać podczas imprez plenerowych. Tam uczą się nie tylko sztuki, ale i odwagi w konfrontacji z publicznością.
Wyjątkowe miejsce
Sanniki nie znalazły się na mapie pleneru przypadkiem.
— Tu jest wyjątkowa atmosfera. Mamy pracownię, noclegi, posiłki i życzliwą dyrekcję, która nas wspiera. To idealne warunki do pracy — podkreśla Witkowski.
Dziewczyny szybko potwierdziły jego słowa. Zachwycały się pałacem, parkiem i rzeźbą Chopina grającego na fortepianie oraz wpatrzoną w mistrza zakochaną kobietą. Inspiracji nie musiały szukać daleko — była tuż obok. Julia udowodniła, że nawet osiemnaste urodziny można świętować ze sztalugą w ręku.
Podczas zajęć młodzież odwiedził wicestarosta sierpecki Piotr Rzeszotarski, który spróbował własnych sił „w rozsmarowywaniu farby po płótnie”.
Plener został współfinansowany ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach projektu „Aktywność to nie abstrakcja”.
\
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz