Zamknij

Święto sierpeckiej Pani Niezawodnej Nadziei

. 19:37, 05.09.2025 Aktualizacja: 19:38, 05.09.2025
Skomentuj

 

 

Na wzgórze Loret, gdzie ponad pięć wieków temu objawiła się Matka Boża, znów przybyły tłumy. Pielgrzymi przyszli z intencjami, wdzięcznością i w poszukiwaniu pociechy, by wziąć udział w odpuście ku czci Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

 

W 1483 roku młodemu klerykowi Andrzejowi objawiła się niezwykłej urody Panna. „Jestem Rodzicielka Zbawiciela wszystkiego świata” – miała powiedzieć i zażądać budowy kościoła ku swej czci. W przeciwnym razie zaraza trawiąca miasto nie ustanie. Rok później w miejscu objawienia stanęła kaplica, a wkrótce potem rozpoczęto budowę świątyni. Tak zaczęła się historia sierpeckiego sanktuarium – miejsca, które przez stulecia gromadziło wiernych i słynęło z cudów.

Sanktuarium w Sierpcu, przez lata nazywane „pierwszym po częstochowskim”, nie traci na znaczeniu. Historia cudownej figury Madonny z Dzieciątkiem, pielgrzymki, łaski i uzdrowienia – to wszystko sprawia, że miejsce to nadal przyciąga wiernych.

 

Nie bać się blasku

Tegoroczne uroczystości odpustowe rozpoczęły się modlitwą przy Kaplicy Źródełka. Główna msza święta celebrowana była na placu koronacyjnym. Przewodniczył jej biskup płocki Szymon Stułkowski. W homilii biskup wspominał swoje doświadczenia związane ze świętem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, począwszy od tych, które jako dziecko widział w Zakopanem, poprzez uczestnictwo w uroczystości w Fatimie, po tegoroczną pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę. Zwrócił uwagę na trud pielgrzymów, którzy wędrują do Matki ze swoimi intencjami. Biskup Szymon Stułkowski przypomniał, że Maryja w Apokalipsie ukazana jest jako „Niewiasta obleczona w słońce” i że każdy wierzący jest wezwany, by promieniować światłem Chrystusa.

– Dajmy się oblec Słońcu, którym jest Jezus Chrystus. Mamy Go w sobie od chrztu świętego i jesteśmy wezwani, by Nim promieniować – mówił w homilii.

 

Święto Matki Bożej Zielnej

Wniebowzięcie Maryi to także święto Matki Bożej Zielnej – patronki plonów i urodzaju. Tradycyjnie wierni przynoszą do kościoła bukiety ziół, zbóż i kwiatów. Choć zwyczaj ten nieco zanika, wiele osób wciąż go pielęgnuje.

– Moja babcia mówiła, że taki bukiet, poświęcony w dniu Wniebowzięcia Maryi, ma niezwykłą moc, że chroni ludzi i zwierzęta. Nie wiem, czy tak jest, ale co roku robię bukiet ze zbóż i ziół i przychodzę z nim na odpust w klasztorze – powiedziała jedna z uczestniczek.

Jarmark odpustowy, jak co roku, tętnił życiem. Obok religijnych dewocjonaliów i tradycyjnych obwarzanków pojawiły się maskotki, odpustowe pierścionki, a nawet sadzonki kwiatów. Choć forma się zmienia, atmosfera sierpeckiego odpustu pozostaje niezmienna: rodzinna, wspólnotowa i pełna szacunku wobec miejsca.

– To jest nasz duchowy dom. Tu się wraca, nawet jeśli mieszka się daleko – powiedział jeden z pielgrzymów.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%