W miejskim Ratuszu odbył się wernisaż wystawy pt. „Wielowymiarowość sztuki”. To ekspozycja, której istotę stanowią różne formy sztuki plastycznej, m.in. malarstwo na płótnie, malarstwo na szkle, ceramika, rzeźba współczesna w drewnie, rzeźba w węglu, czy też bardzo czasochłonna i rzadko spotykana technika zdobnicza – intarsja, polegająca na tworzeniu obrazu oraz wykładaniu powierzchni przedmiotów drewnianych innymi gatunkami drewna.
Wystawa zawiera prace sześciu artystów: Ireneusza Leśniaka, Michała Grzymysławskiego, Małgorzaty Krause, Zenona Janusza Pląskowskiego, Mieczysława Wojtkowskiego oraz Franciszka Piechy. Jej inspiratorem był sierpecki rzeźbiarz Edmund Szpanowski.
Wernisaż otworzył dyrektor Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu Jan Rzeszotarski. Twórcy opowiadali o swoich dziełach, inspiracjach oraz o ich procesie powstawania. Jako pierwszy swoje prace przedstawił Ireneusz Leśniak – malarz samouk, który swoje losy związał z Rumią i Trójmiastem. Jego pasją jest literatura, malarstwo, grafika, rzeźba i fotografika. Prace tego artysty znajdują się w galeriach i zbiorach osób prywatnych w kraju i za granicą. Na wystawie zaprezentował obrazy inspirowane widokami Rumii, Gdańska i Paryża, łączące w sobie aurę tajemniczości i bajkowości.
W kolejnej sali znajdują się rzeźby autorstwa Michała Grzymysławskiego, urodzonego i mieszkającego w Szczytnie. Najchętniej tworzy dzieła z litego drewna.
Rzeźby zaprezentował też pochodzący z Olsztyna Mieczysław Wojtkowski, laureat lokalnych i krajowych przeglądów rzeźbiarskich. W pracy twórczej inspiruje go tradycja i przyroda Warmii i Mazur.
Małgorzata Krause jest z zawodu ceramikiem. Jej prace to obrazy olejne, obrazy malowane na szkle, malowane i zdobione talerze ceramiczne, pisanki z jaj strusich i gęsich, wykonywane różnorodnymi technikami zdobniczymi, czy też tykwy dekoracyjne. Pochodząca z Dzierzgonia artystka w 1999 r. założyła własną galerię i pracownię.
Zenon Janusz Pląskowski zajmuje się trudną, ale i niezwykłą techniką zdobniczą – intarsją, której podstawą jest drewno. Jej tajniki zgłębia od 1971 r.
Franciszek Piecha nie mógł być obecny podczas wystawy, swoją przygodę z dłutem rozpoczął 35 lat temu. Cały czas jest na etapie poszukiwania, ale twierdzi, że jego ulubionym materiałem w rzeźbie jest węgiel. Wystawa jest różnorodna i jak sama nazwa wskazuje – wielowymiarowa. Będzie dostępna dla zwiedzających do końca lutego 2020 roku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz