Zapadlisko nad Jeziórkami

Jest od kilku miesięcy, do tego powoli powiększa się. Niektórzy upatrują w tym działalności bobra, inni mówią, że to dzieło matki Natury, są też tacy, którzy upatrują w tym roboty kosmitów. Tak czy inaczej, dziura jest faktem.

Przy południowo-wschodnim rogu Jeziórek powstała dziura. Najpierw była niewielka, jednak z każdym miesiącem powiększa się. Teorii na temat jej powstania jest przynajmniej kilka. Najwięcej osób mówi o działalności bobra zamieszkującego wyspę. Chociaż nie brakuje też i innych opinii.

— Ostatnio sporo czytałem o tajemniczych dziurach, które powstają na całym świecie z niewiadomych przyczyn. Co prawda są one ogromne, no ale ta nasza sierpecka może dostosowuje się do wielkości miasta. Jak nic powinni przyjechać ci, co zajmują się takimi nadprzyrodzonymi rzeczami i je zbadać — stwierdził jeden ze spacerowiczów.

Część osób sobie żartuje, ale są i tacy, którym do śmiechu wcale nie jest. To opiekunowie małych dzieci.

— Wiem, że w tym miejscu jest dziura. Staram się zawsze łapać swojego malucha za rękę, chociaż nie zawsze jest to łatwe, bo lubi biegać. Z przerażeniem myślę, co będzie, jak kiedyś nie zdążę, a ono nagle skręci prosto w tę dziurę. To nie jest tylko moja nadmierna wyobraźnia, bo obserwuję, że inne mamy też tak się zachowują. Wiosna nadeszła, a wraz z nią ciepło i coraz więcej osób będzie wybierało się nad Jeziórka. Może służby odpowiedzialne za to, żeby zasypać wyrwę też się pojawią i zlikwidują ją — mówiła jedna z mam.