Stare drzewa w Sierpcu - potrzebne czy problematyczne?

Z ulic Sierpca znikają kolejne stare drzewa. Wycinane są z różnych powodów: usychają, stanowią zagrożenie dla ludzi, sprawiają problemy przy kolejnych inwestycjach. Są nasadzane nowe, bardziej miejskie, mniej problematyczne. Ale coraz więcej osób żałuje starych lip, kasztanowców czy klonów...

Sierpc się zmienia. Przybywa nam placów zabaw, miejsc do wypoczynku. Czas zadbać o to, co już mamy — o stare drzewa rosnące przy naszych ulicach i parkach. Są nam potrzebne. Chłodzą w czasie upału, chronią przed suszą, powodzią i zawieruchą, czyszczą powietrze. Stanowią dom dla wielu gatunków ptaków i zwierząt. Nie sposób ich nie doceniać. I chociaż ludzkość zeszła już dawno z drzew, to nie powinna zapominać, co było jej pierwszym schronieniem. Coraz częściej słyszy się o przesadzaniu starych drzew, które kolidują z wielkimi inwestycjami. Coraz częściej planując budowę, bierze się pod uwagę to, że na jej terenie są rośliny i należy plany zrobić tak, aby je w nich uwzględniać, a nie usuwać. W Sierpcu taka myśl dopiero raczkuje.

Płakałam jak wycinali

W ostatnich latach od piły mechanicznej padło wiele drzew. Tylko Miasto wycięło w latach 2016-2020 ponad 400 sztuk.

— Większość usuniętych drzew było albo w złym stanie zdrowotnym lub martwych, albo stanowiło zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego lub pieszego. Niektóre drzewa zostały wycięte z powodu kolizji z planowanymi do realizacji inwestycjami, co miało miejsce np. przy rozbudowie Przedszkola Miejskiego nr 3 lub rozbudowie stadionu miejskiego oraz towarzyszącemu temu zwężeniu pasa drogowego ulicy Braci Tułodzieckich — napisał w odpowiedzi na interpelację radnej Barbary Gil burmistrz Jarosław Perzyński.

Wycinka trwała też przy ulicach, których zarządcą jest Powiat (m.in. ul. Konstytucji 3 Maja, Świętokrzyska, Traugutta) i Województwo Mazowieckie (m.in. ul. Płocka, Piastowska).

— Stałam, patrzyłam jak wycinają kolejną piękną lipę i łzy same mi leciały. Następnym razem to chyba przywiążę się łańcuchami do takiego drzewa. Może ktoś w końcu zwróci uwagę, co się dzieje. Tak dalej być nie może — mówiła sierpczanka.

Nowe nasadzenia

Zgodnie z prawem za każde wycięte drzewo musi być posadzone przynajmniej jedno nowe. Gmina Miasto Sierpc w latach 2016-2020 posadziła ponad 1000 sztuk młodych drzewek.

— Jestem za tym, by sadzić drzewa, ale weźmy pod uwagę, że zanim one urosną, o ile oczywiście się przyjmą, miną dziesiątki lat. Poza tym obecnie sadzi się tak zwane drzewa miejskie, niskie, uformowane w kształcie kuli. Cienia nie dadzą nigdy. Choć ładnie będą wyglądać i problemów nie sprawią — powiedziała mieszkanka miasta.

Brak cienia daje się szczególnie we znaki w upalne dni. W Boże Ciało wierni z parafii św. Maksymiliana Kolbego szli ulicami miasta.

— Moja smutna refleksja z tej uroczystości dotyczy betonowej pustyni na ul. Słowackiego i Mickiewicza. Totalny brak drzew rzucających cień, brak schronienia przed upalnym słońcem w ten piękny dzień. Zupełnie inne odczucia miałem z przemarszu ul. Wiosny Ludów i Braci Tułodzieckich. Tam mieliśmy ochłodę i cień, bo jeszcze drogie memu sercu drzewa szczęśliwie ostały się — napisał do redakcji pan Krzysztof.

Wiele osób zwraca też uwagę na brak odpowiedniej pielęgnacji starych drzew. Latami nie ma prześwietleń, a potem ktoś robi radykalne cięcia, które prowadzą do tego, że roślina usycha.

— Dziwi mnie „ślepota” drogowców. Wycinają drzewo, a suchych, złamanych gałęzi na rosnącym obok już nie widzą, nie mówiąc o bocznych odrostach przy pniach, wychodzących na jezdnię lub chodnik — stwierdziła sierpczanka.

Przeciwko wycince drzew

Stowarzyszenie „Wszyscy Razem” zorganizowało zebranie, w którym uczestniczyli członkowie i mieszkańcy Sierpca. Rozmawiano o trwającej i planowanej wycince drzew. Dyskusji towarzyszyło wiele emocji. Efektem spotkania było wystosowanie przez prezes Anetę Kalinowską protestu do władz miasta i powiatu, przedstawiającego jednocześnie propozycje ochrony starych drzew.

My, mieszkańcy Sierpca, zdecydowanie sprzeciwiamy się dalszej wycince drzew na terenie Miasta Sierpc i Powiatu Sierpeckiego!

Proponujemy: uzupełnić drzewa na terenie miasta i powiatu oraz systematyczne i profesjonalne dbanie o nie.

Proponujemy: opracowanie jednolitego i czytelnego sposobu informowania mieszkańców oraz konsultacji z nimi konieczności wycięcia każdego drzewa z osobna, z podaniem powodu podjęcia takowej decyzji.

Proponujemy: podanie do publicznej informacji oraz każdorazowej konsultacji z mieszkańcami planowanych nasadzeń z gatunkami drzew włącznie. Może to być w formie strony, na której mieszkańcy mogliby składać swoje propozycje na temat miejsca i gatunku drzew, które powinny być posadzone.

Proponujemy: stworzyć w mieście łąki ukwiecone, które naturalnie oczyszczą powietrze, wymagają mniej pielęgnacji niż trawniki oraz będą stanowiły dodatkowy walor wizualny.

Proponujemy, aby profesjonalnie zająć się pielęgnacją i przycinaniem drzew już rosnących. Uważamy, iż obowiązkiem miasta i powiatu jest dbanie o dary natury i zapobieganie ich niszczeniu.

Proponujemy: wyznaczenie na terenie miasta Sierpc miejsc, w których mieszkańcy będą mogli samodzielnie dokonywać nasadzeń roślin, których mają nadmiar w swoich ogródkach i na swoich działkach.

Proponujemy: zmobilizować Zarządy Osiedli, aby każdy z nich zajął się pielęgnacją roślin rosnących na ich terenie. Będzie to okazja do zaangażowania mieszkańców danych osiedli do dbania o teren przez nich zamieszkiwany.

Proponujemy: uzupełnić drzewa i krzewy ozdobne w parkach miejskich oraz systematyczne dbanie i pielęgnowanie istniejących już roślin i drzew.

Proponujemy: stworzenie tras biegowych, na których będzie można uprawiać nordic walking, gdyż obecnie jest to możliwe nad Jeziórkami. Wszędzie indziej położony jest beton, na którym uprawianie sportu skutkuje chorobami i uszkodzeniem kręgosłupa.

Proponujemy: opracowanie regulaminu dotyczącego „adopcji” drzew przez chętnych mieszkańców lub całe rodziny. Wówczas każdy chętny będzie miał przydzielone jedno drzewo, o które będzie dbał.