Zamknij

Kandydat na prezydenta w Sierpcu

09:53, 05.06.2025 Aktualizacja: 10:11, 05.06.2025
Skomentuj

 

 

3 maja, oprócz tradycyjnych obchodów święta narodowego, w Sierpcu można było spotkać jednego z kandydatów na prezydenta RP. Sławomir Mentzen przyjechał na „Dołek” i – jak to ma w zwyczaju – nie owijał w bawełnę.

 

Na spotkanie z kandydatem przybyło wielu młodych ludzi, były rodziny, wyborcy i ciekawscy. Przyszli posłuchać polityka, który deklaruje, że chce „skończyć z dziadowskim państwem robionym z tektury”. Zanim na scenie pojawił się Mentzen, głos zabrali europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik oraz poseł Grzegorz Płaczek, którzy podkreślali, że kandydat Konfederacji jest alternatywą dla obecnej klasy politycznej, a Polska potrzebuje silnego prezydenta, który będzie potrafił postawić się zarówno Brukseli, jak i krajowemu establishmentowi.

 

Krytyka systemu

Sławomir Mentzen rozpoczął swoje przemówienie od podziękowania za frekwencję. Jak zaznaczył, spotkania w terenie to dla niego fundament kampanii – od września odwiedził już ponad 300 miejscowości, niezależnie od pogody czy własnego stanu zdrowia. Główna część wystąpienia koncentrowała się na krytyce obecnej klasy politycznej. Mentzen zarzucał rządzącym brak reform.

– Czy znacie kogoś, kto jest zadowolony z naszego systemu ochrony zdrowia? No nie znacie. A politycy są zadowoleni, bo nic nie zrobili od ponad 20 lat. Ostatnia duża reforma naszej ochrony zdrowia to jest rok 2003! I to wszystko, co politycy zrobili przez 20 lat. Bo oni chcą tylko gadać, a robić to im w ogóle się nie chce – mówił Mentzen.

Kandydat nie szczędził ostrych słów. Szczególnie dużo uwagi poświęcił tematom armii, polityki migracyjnej i energetycznej. Ostre słowa padły w kontekście Zielonego Ładu i rosnących kosztów życia. Mówił również o symbolach marnotrawstwa, takich jak toaleta za 650 tys. złotych czy słynne „gipsowe jajo” w Warszawie za 200 tys. złotych. Wszystko to miało – jego zdaniem – ilustrować niegospodarność i oderwanie elit od codziennych problemów Polaków. Wielokrotnie zarzucał politykom oderwanie od rzeczywistości i brak kompetencji.

– Polacy zasługują na prezydenta, który przede wszystkim będzie dbał o polskie interesy, a nie zagraniczne. Jak zostanę prezydentem, to oni wszyscy, Niemcy, Ukraińcy, u nas będą się dopasowywać do naszych interesów, naszego prawa, naszej kultury i polskiego języka. Bo tu jest Polska. To my tu jesteśmy u siebie, a nie oni. To oni mają się dopasować do nas, a nie my do nich. Marzy mi się silna, dumna, bogata i bezpieczna Polska – mówił kandydat.

Po zakończeniu wystąpienia Sławomir Mentzen zrobił sobie kilka zdjęć z uczestnikami spotkania i szybko odjechał na hulajnodze.

 

Komentarze internautów

To druga wizyta kandydata na prezydenta w powiecie sierpeckim w 2025 roku. W mediach społecznościowych rozgorzała zacięta dyskusja na temat kandydata. To tylko niektóre z komentarzy zamieszczonych na redakcyjnym fanpage’u na Facebooku. Internauci pisali:

– Elegancko, ja się cieszę, że politycy zasiadający w Sejmie odwiedzają Sierpc. To zawsze okazja na pokazanie miasta od dobrej strony. Tym bardziej, że wiatr zmian nieubłaganie wieje.

– Najlepszy kandydat na prezydenta!

– Puste gadanie i mało poparcia, a na tym spotkaniu widać prawie same dzieci... beznadziejny kandydat.

– Strata czasu to słuchanie Mentzena, bo w kółko to samo. Obiecuje gruszki na wierzbie i co on nie zrobi. W Polsce to rządzi premier, Sejm i Senat. A duży dzieciak, co on wie o polityce? To miałby być zwierzchnik Sił Zbrojnych? Porażka!

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%