Zamknij

Wspomnienie o Mieczysławie Foggu

22:22, 15.12.2021 . Aktualizacja: 22:25, 25.12.2021
Skomentuj

 

 

Urodził się 120 lat temu, 30 maja 1901 roku. Śpiewane przez Mieczysława Fogga piosenki nuci już kolejne pokolenie Polaków, bo któż nie słyszał „Tej ostatniej niedzieli”, „Młodym być i więcej nic”, „Piosenki o mojej Warszawie”, czy „Co nam zostało z tych lat”.

 

W fascynującą podróż w czasie zabrał słuchaczy Sierpeckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku prawnuk wielkiego piosenkarza Mieczysława Fogga — Michał. Opowiadał o występach przed rodzinnym gronem sześcioletniego Miecia, o śpiewie w chórze w kościele św. Anny na Krakowskim Przedmieściu, a później karierze w Chórze Dana i solowych występach. Mało kto słyszał, że Mieczysław Fogg brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej, podczas której został ranny. W czasie II wojny światowej był żołnierzem Armii Krajowej. Ukrywał żydów, za co został mu nadany tytuł „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. Podczas powstania warszawskiego śpiewał na barykadach, ulicach, w szpitalach. Już 18 stycznia 1945 r. wrócił do ruin ukochanej stolicy i sam stworzył sobie miejsce Cafe Fogg, żeby móc śpiewać. Kochali go Polacy, ale był też popularny za granicą. Jako pierwszy polski artysta wyjechał po wojnie na tourne do Stanów Zjednoczonych. Śpiewał dla Polonii na wszystkich kontynentach.

— Mieczysław Fogg miał w swoim repertuarze ponad 3000 piosenek! Ogółem dał ponad 16 tys. koncertów, nagrał kilkanaście płyt w łącznym nakładzie ponad 25 mln egzemplarzy — mówił Michał Fogg, prezes Fundacji Retro im. Mieczysława Fogga.

Prawnuk wspominał też, że jego pradziadek nigdy nie śpiewał w domu, nawet kolęd czy „Sto lat”. Opowieść uzupełniały prywatne zdjęcia z życia artysty.

Spotkanie było współfinansowane ze środków Samorządu Województwa Mazowieckiego.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%