W Sanktuarium Matki Bożej Sierpeckiej Pani Niezawodnej Nadziei po raz kolejny rozbrzmiała muzyka i śpiew. Tym razem za sprawą zespołu wokalno-aktorskiego „Sonanto” z Warszawy.

Na patriotyczny koncert związany z obchodami Święta Niepodległości zaprosili Ministerstwo Obrony Narodowej, Parafia św. Benedykta w Sierpcu i Stowarzyszenie „W Trosce o Rodzinę” na Wzgórzu Loret. Honorowym patronem wydarzenia był Burmistrz Miasta Sierpca.

Nadzieja zawieść nie może

Mimo chłodnego sobotniego wieczoru do Sanktuarium przybyło wielu sierpczan, m.in. starosta Andrzej Cześnik, przewodniczący Rady Powiatu Przemysław Burzyński, przedstawiciele Stowarzyszenia „W Trosce o Rodzinę” na czele z prezes Dorotą Głuchowską i wiceprezesem Krzysztofem Rudowskim. Zgromadzonych powitał ks. dr Michał Kiersnowski.

— Nadzieja zawieść nie może. Jesteśmy w Sanktuarium Matki Bożej Sierpeckiej Pani Niezawodnej Nadziei, matki i królowej naszego narodu, która od chrztu Polski przez wszystkie ważne wydarzenia, zwycięskie i przegrane bitwy, powstania towarzyszyła naszym żołnierzom, powstańcom, wszystkim Polakom, umacniając nadzieję. Cieszymy się, że w tym świętym miejscu mogą zabrzmieć piękne utwory muzycznej opowieści o różnych obliczach niepodległości naszej ojczyzny — powiedział ks. Michał.

Muzyczna opowieść

Muzyczną wędrówkę przez wieki polskiej historii rozpoczęto od pierwszego rozbioru Polski. Jako pierwszy zabrzmiał utwór napisany z okazji uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Polonez 3 maja był wykonany po raz pierwszy już 8 maja 1791 r. w krakowskich Sukiennicach podczas uroczystego balu wydanego z okazji tego wielkiego wydarzenia oraz imienin króla Stanisław Augusta Poniatowskiego. Później zabrzmiały dźwięki „Pierwszej Kadrowej”, „Szwoleżerów”, „Dnia pierwszego września”, „Modlitwy obozowej”, „Czerwonych maków” poprzedzane opowieścią snutą przez prowadzącego. Nie zabrakło też bardziej współczesnych utworów: „Murów”, „Żeby Polska”. Publiczność gromkimi brawami nagrodziła występujących. Na bis „Sonanto” przygotowało wiązankę pieśni legionowych i ułańskich.

— Cieszę się, że udało mi się znaleźć czas i przyjść na koncert. Niektóre utwory są bardzo rzadko śpiewane, więc warto było je usłyszeć. Gdy zabrzmiały słowa: „Wyrwij murom zęby krat. Zerwij kajdany, połam bat. A mury runą, runą, runą i pogrzebią stary świat”, poczułam się znów młoda, wróciły wspomnienia. Piękny koncert — powiedziała jedna z sierpczanek.