Miejska Biblioteka Publiczna w Sierpcu stara się w różny sposób dotrzeć do czytelników. Kolejne akcje miały miejsce przed budynkiem książnicy. Można było „upolować” wolne książki.
Niektórzy twierdzą, że książki nie lubią być więzione w domu na półkach, wolą krążyć z rąk do rąk i być czytane. Bookcrossing to idea nieodpłatnego przekazywania książek poprzez pozostawianie ich w miejscach publicznych, by znalazca mógł je przeczytać i przekazać dalej. Ma coraz większy zasięg. Sierpeccy bibliotekarze w tym roku zawiesili książki na drzewach. Można było podejść „zerwać owoc”, zabrać go ze sobą lub usiąść na ławeczce, przeczytać i puścić dalej, do kolejnych czytelników.
— Jabłka i gruszki to z drzew zbierałam. Książek jeszcze nie. Kiedyś musi być ten pierwszy raz. Przeczytam i podam dalej — powiedziała sierpczanka, uśmiechając się.
https://ekstrasierpc.pl/pl/15_fotorelacje/94_kultura/1438_dzien-bookcrossingu.html
Kolejną inicjatywą bibliotekarzy był Kiermasz Wolnych Książek. Po raz trzynasty można było nabyć wolne książki.
— Od lat przychodzę tylko po to, by popatrzeć. Zawsze sobie obiecuję, że już więcej książek do domu nie przyniosę. W tym roku naprawdę się staram. Na razie całkiem dobrze mi idzie, bo tych kilka pozycji przecież się nie liczy… — stwierdziła pani Kasia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz