Zamknij

LemOn akustycznie w Sierpcu

00:08, 01.11.2019 A.M Aktualizacja: 15:10, 02.11.2019
Skomentuj

 

 

To był jeden z tych koncertów, które są cenione nie tylko przez znawców muzyki, ale też laików. „LemOn akustycznie” zapisał się w czołówce najbardziej wartościowych sierpeckich wydarzeń kulturalnych tego roku.

 

W sali widowiskowej Centrum Kultury i Sztuki zagrał LemOn, czyli polsko-łemkowsko-ukraiński zespół muzyczny, który powstał z inicjatywy wokalisty Igora Herbuta. Jego nazwa wywodzi się z połączenia cząstki nazwy Łemkowszczyzny (lem - tylko) i angielskiego on (włącz) i można ją przetłumaczyć jako „tylko włącz”.

 

Świat stał się lepszy

Sierpecki koncert „LemOn akustycznie” był częścią jesiennej trasy zespołu. Igor Herbut tak napisał o tym projekcie:

„Niezwykły jest to rok. Rok zaczynania od nowa. Rok odkrywania na nowo. Kulminacja tych poszukiwań wydarzy się na jesieni - kiedy wyruszymy do Was z naszą pierwszą trasą akustyczną. Pianino. Fortepian. Gitara akustyczna. Większość, prawie wszystkie utwory LemON (a już na pewno wszystkie najlepsze, te najbliższe naszym sercom) narodziły się właśnie na tych instrumentach. Zawsze wiedziałem, że kiedyś zagramy taką trasę. Staromodnie. Prosto. Blisko Was. Czekałem na właściwy moment. I właśnie teraz nadszedł. Na bębnach zagra Harry. Na pianinie – Tomasz Świerk, na gitarze akustycznej, jego brat, a trochę też już mój brat - Przemek Świerk i niezastąpiony Piotr Kołacz. Ja zaśpiewam, a może też coś zagram. Najpiękniej jak umiem! Wy po prostu bądźcie. Oddychajcie z nami tą muzyką. Wsłuchajcie się w drewno, metal, młoteczki, struny, pudła rezonansowe i wszystko to, na czym da się wystukać rytm. Organizatorzy trasy wraz z naszą Managerką zadbali o to, aby te koncerty odbyły się w najpiękniejszych polskich salach koncertowych. Oświetli je mój serdeczny przyjaciel Tomek Sierotko (nie bez przyczyny zwany Czarodziejem), nagłośni - od (prawie) zawsze z nami - Piotr Sawker Sawicki. Zagramy dla Was wyjątkowo. Słowo”.

I słowa dotrzymał. W Sierpcu było wyjątkowo. Wiele osób przyjechało z daleka, by uczestniczyć w tym wieczorze. Zespół stworzył niesamowity klimat. Zagrano znane utwory, ale w nowych aranżacjach.

„Będę z tobą”, „Papier” czy „Miłość jest wszystkim” zachwycały brzmieniem. Liderowi zespołu udało się przekonać publiczność, że dobra energia istnieje i potrafimy nie tylko ją stworzyć, ale też dać innym.

Nawet fani muzyki, którzy na niejednym koncercie byli i którzy nałogowo słuchają nagrań, pozostawali pod wielkim wrażeniem.

- Najlepszy koncert na jakim byłam to właśnie LemOn akustycznie. Fenomenalny człowiek, pełen talentu, a przy tym skromny. Niesamowite przeżycie i chętnie jeszcze raz pójdę – stwierdziła jedna z fanek.

Byli też tacy, którzy na koncercie znaleźli się przez przypadek.

- Nie spodziewałam się czegoś takiego. Wszystko było idealne, dźwięk, światła, zespół. Jednak to była tylko piękna okładka, to co usłyszałam... Słowa to za mało, by opisać wszystkie emocje, ale powiem tak: dzięki temu koncertowi, tej muzyce, czuję się lepsza i lepszy wydaje mi się świat – powiedziała Anna.

Trudno się dziwić, że widzowie nie chcieli pozwolić, by koncert się skończył. Owacje na stojąco i prośby o bisy trwały bez końca.

 

(A.M)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%