Teksty Wojciecha Młynarskiego słyszał każdy z nas, od „Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie” przez „Wspaniałych rodziców mam” po „Róbmy swoje”. Mimo upływu lat, mimo zmian, które zachodzą każdego dnia, to nadal są aktualne, nadal nam się podobają i nadal skłaniają do myślenia.

Kolorowa Scena Dźwięku i Obrazu to jedna z ofert kulturalnych Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu dofinansowanych z budżetu Samorządu Województwa Mazowieckiego. Pierwszym z występów, które odbędą się w tym roku w ramach tego przedsięwzięcia w sali widowiskowej Hotelu Skansen Conference & Spa, był koncert „Piosenka to forma magiczna według Wojciecha Młynarskiego”. Poprowadził go Michał Ogórek, który pomiędzy kolejnymi występami artystów wspomniał Mistrza, opowiadał zabawne sytuacje z jego życia i przedstawiał tło powstania utworów. Na scenie wystąpili Hanna Śleszyńska, Magdalena Smalara, Anna Sroka-Hryń, Marcin Wortman, Jakub Gąsowski, Arkadiusz Brykalski, towarzyszyli im muzycy: Aldona Krasucka (fortepian), Szymon Linette (perkusja), Wojciech Gumiński (bas), Wiesław Wysocki (saksofon). Program był zainspirowany tekstami i tłumaczeniami Wojciecha Młynarskiego. Miał on niezwykły dar opisywania i komentowania rzeczywistości. Jego utwory nieustannie zachwycają. Także publiczność w Sierpcu biła brawa słysząc „Truskawki w Milanówku”, „Dziewczyny! Bądźcie dla nas dobre na wiosnę”, „Po co babcię denerwować”, „Nie ma jak u mamy” czy niesamowite wykonanie „Koni”.

- Myślałam, że już się nie doczekam. Wieści o tym koncercie krążyły już od pół roku. Jestem, byłam i będę fanką pana Wojtka Młynarskiego. Miałam okazję zobaczyć go na żywo. Usłyszałam dziś swoją ulubioną piosenkę „Z kim ci będzie tak źle jak ze mną” i z czystym sumieniem stwierdzam, że to był jeden z piękniejszych wieczorów w moim życiu – powiedziała jedna z obecnych na koncercie pań.