Jak zrobić powróz ze sznura, co potrzebne jest, by gręplować wełnę, jak wyglądał warsztat tkacki, jak tłoczy się olej rzepakowy na gorąco – jeśli nie znacie odpowiedzi na te pytania, warto zajrzeć do sierpeckiego skansenu.

Tradycyjnie już, 1 i 3 maja skansen zaprosił na „Majówkę w skansenie”. Rodzinny piknik połączono z odwiedzinami skansenowskiej wsi, gdzie dużo się działo. Można było samemu zrobić masło, zobaczyć, jak pracuje kowal, plecionkarz, szewc, krawiec czy snycerz, podpatrzeć, jak wykonać piękne papierowe firanki czy kwiaty z bibuły. Z ciekawością przyglądano się przędzeniu wełny na kołowrotku.

- Czy ta pani się nie ukłuje, czy nie będzie potem długo spała, aż przyjedzie królewicz? – dopytywała się trzyletnia Julka.

Dzieciaki chętnie brały udział w zabawach, w które przed wieloma laty bawili się najmłodsi. Jak zwykle wielką furorę robiły zwierzęta domowe.

- Stoimy w tej zagrodzie już ponad piętnaście minut. Wnuk jest zafascynowany indykami. Nigdy jeszcze nie widział ich z bliska. Mieszka w wielkim mieście, dla niego to większa egzotyka niż słoń, bo tego już w ZOO oglądał – śmiała się jedna z pań.

Przed amfiteatrem odbywał się kiermasz, na którym można było nabyć miecze, rzeźby, regionalne potrawy.
1 maja przed publicznością wystąpili Ludowy Zespół Artystyczny Kasztelanka, Wiejska Kapela Pana Jacka, a w dworze z Bojanowa koncert fortepianowy dała uczennica Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Sierpcu Julia Kruszewska.

3 maja można było oklaskiwać Orkiestrę Dętą OSP z Drobina i Miejską Młodzieżową Orkiestrę Dętą OSP Sierpc. W przerwach czas umilała Wiejska Kapela Pana Jacka.