W sali widowiskowej Hotelu Skansen Conference & Spa odbył się spektakl ,,Pół na pół". Na scenie wystąpili Piotr Szwedes i Piotr Polk.

Komedię wyreżyserował Wojciech Malajkat. Aktorzy wcielili się w role przyrodnich braci - Roberta i Dominika. Obaj mają wiele planów, ale na drodze ku ich realizacji stoi ich wciąż żyjąca... matka. Spadek po rodzicielce pomógłby jednemu w spłacie długów, a drugiemu w spełnieniu marzenia o dalekiej podróży. Problem w tym, że mama wcale nie wybiera się na ,,tamten świat" i mimo że nie pojawia się na scenie, a jedynie daje o sobie znać niemiłym dla ucha sygnałem dzwonka, płata synom niejednego figla. Jej życiorys skrywa sekrety, przy których niecne zamiary braci przestają jawić się widzowi jako zupełnie bezduszne i wyrachowane.

Komedia, pełna czarnego humoru, zwrotów akcji i błyskotliwych dialogów, przypadła do gustu sierpeckiej publiczności. Aktorzy otrzymali po spektaklu owację na stojąco. Piotr Szwedes na koniec, dramatycznym tonem, ostrzegł widzów, że to nie jest ich ostatnia wizyta na deskach sceny Hotelu Skansen, bo planują zawitać tu ponownie. Publiczność brawami dała znać, że będzie to wizyta bardzo mile widziana.

- To nie była komedia o błahostkach wyłącznie dla śmiechu. Podobne rozmowy, jak te na scenie, pewnie toczą się w niejednej rodzinie. Opowiadano z humorem, bez nadęcia, o sprawach trudnych i zmuszających do refleksji - komentował jeden z widzów po spektaklu.