Rozpoczęła się druga runda rozgrywek I ligi piłki ręcznej. Broniący się przed spadkiem MKS Mazur Sierpc zafundował kibicom wiele emocji, ale niestety tej najważniejszej — radości ze zwycięstwa — nie było.
W hali Szkoły Podstawowej nr 2 w Sierpcu MKS Mazur podejmował drużynę KS Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna.
— Plan jest taki, żeby łapać punkty u siebie — powiedział trener Marek Listkowski.
Początek spotkania był bardzo wyrównany. Na przemian to jedna, to druga drużyna obejmowała prowadzenie. W 22. minucie na tablicy wyświetlał się remis 9:9. Kolejne akcje doprowadziły jednak do czteropunktowej przewagi gości. Straty udało się trochę zniwelować dzięki dwom celnym rzutom Huberta Rutkowskiego. Do przerwy Mazur przegrywał 11:13. Pierwsze minuty drugiej połowy pokazały, że sierpczanie są w stanie odrobić straty. Już w 34. minucie doprowadzili do remisu 14:14, a później uzyskali nawet małą przewagę. Jeszcze dziesięć minut przed końcem Mazur prowadził 18:17. Końcówka należała jednak do gości, którzy nie chcieli zadowolić się remisem (20:20) i w ostatniej minucie rzucili bramkę na wagę zwycięstwa. Niewiele zabrakło, by udało się jeszcze doprowadzić do wyrównania. Ostatecznie jednak Mazur przegrał 20:21.
— Czas już skończyć ładnie przegrywać — stwierdził jeden z kibiców.
Po siedem bramek dla sierpeckiej drużyny zdobyli Hubert Rutkowski i Konrad Brzeziński. Mazur nadal jest na ostatniej pozycji w ligowej tabeli.
Kolejny mecz z udziałem sierpeckiej drużyny odbędzie się w sobotę, 12 lutego w Kwidzynie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz