Sierpczanie w geście solidarności i sprzeciwu wobec nienawiści, przemocy i pogardy spotkali się pod Centrum Kultury i Sztuki. Uczcili pamięć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Minął tydzień, od kiedy w wielu miastach puszczano „Światełko do nieba” jako symbol zjednoczenia i miłości na podsumowanie 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Doszło wówczas do napaści na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Dzień później ciężko ranny prezydent zmarł. W wielu miastach odbyły się marsze będące wyrazem pamięci, ale też sprzeciwem wobec nienawiści. W Sierpcu również w ten sposób uczczono Pawła Adamowicza i dano wyraz dezaprobaty wobec braku poszanowania innych.

W niedzielę, 20 stycznia, przed Centrum Kultury i Sztuki stanęli sierpczanie - dzieci, dorośli, seniorzy. Zabrzmiały dźwięki „The Sound of Silence” i „Niepokonanych”. Wszyscy stali w ciszy. Później uczestnicy marszu, niosąc kartki z napisem „Stop mowie nienawiści”, z czerwonymi serduszkami Orkiestry na kurtkach i światełkami w dłoniach, przeszli wokół Jeziórek, by powrócić na parking.

„Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż mieści się wiele zła. I dziwne jest to, że od tylu lat człowiekiem gardzi człowiek” - słowa śpiewane przez Czesława Niemena płynęły z głośników, gdy kolejne osoby stawiały „światełka do nieba”.

Na koniec jeszcze zabrzmiał utwór Dżemu „Dlaczego mam cię tylko w snach? Wolności moja, ty Victorio! Opanuj w końcu cały świat!”.