14 stycznia 2019 r. to tragiczny dzień w naszej historii. Umiera, ugodzony nożem podczas 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. W wielu miejscowościach Polacy spotykali się w miejscu, w którym dzień wcześniej wysyłano „światełko do nieba”.
Także sierpczanie przyszli pod Centrum Kultury i Sztuki. Przynieśli ze sobą znicze, na których naklejali czerwone serduszka Orkiestry. Tym razem „światełko do nieba” było hołdem dla zmarłego prezydenta i protestem przeciwko nienawiści oraz przemocy.
Wiele osób zwracało uwagę, że kryminalista postanowił zaistnieć właśnie w tym dniu. Dniu, w którym wiele osób wypełnia radość, dobroć, chęć dzielenia się miłością. Dawanie to przecież miłość. To wczorajsze „światełko do nieba” to też wyraz nadziei, że uda nam się znów być razem, mimo wszystko.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz