Po raz szósty wierni trzech sierpeckich parafii przeszli ulicami miasta w Orszaku Trzech Króli. Śpiewając kolędy, głosili radosną nowinę o narodzinach Jezusa.

Dzień Objawienia Pańskiego, czyli święto Epifanii, w naszym kraju nazywane jest świętem Trzech Króli. To jedno z najstarszych świąt, które ustanowił Kościół. Zamyka czas świąt Bożego Narodzenia. 6 stycznia wierni czczą objawienie się Boga w widzialnej postaci. Orszak Trzech Króli to największe jasełka na świecie. W tym roku w 752 miejscowościach trzej królowie wraz z wiernymi wędrowali pod hasłem „Odnowi oblicze ziemi”, by pokłonić się dzieciątku Jezus.

W Sierpcu Orszak, tradycyjnie już, rozpoczął wędrówkę na klasztornym wzgórzu. W rolę Świętej Rodziny wcielili się Karolina, Hubert i Jaś Puszcz. Parafia świętego Benedykta utworzyła Orszak Afrykański (niebieski), któremu przewodził król Baltazar. Tegorocznym zawołaniem niebieskich było: „chcecie receptę idealną? Miłość i odpowiedzialność”. Z kolędą na ustach podążano do kolejnych parafii. Przed kościołem pod wezwaniem świętych Wita, Modesta i Krescencji do wędrówki włączył się król Kacper, któremu towarzyszył Orszak Europejski (czerwony) z zawołaniem: „niech stajenka was zachwyca, tam jest dar i tajemnica”. Orszak Azjatycki stanowili wierni z parafii św. Maksymiliana Kolbego. Do wędrówki dołączyli najpóźniej. Orszakowi przewodził król Melchior, dominującym kolorem był zielony, a zawołaniem: „nocą, w dzień, wieczorem, rano dbaj o pamięć i tożsamość”.

Po przybyciu pod Centrum Kultury i Sztuki ks. Mateusz Stępka odśpiewał fragment Ewangelii św. Mateusza o przybyciu trzech mędrców do miejsca narodzin Chrystusa. Trzej królowie pokłonili się Jezusowi. Złożyli mu dary: złoto symbolizujące wszelkie bogactwa, kadzidło - chwałę i mirrę - cierpienia za odkupienie grzechów świata oraz dary serc wiernych.

Królowie mieli dary dla wszystkich. Słodycze szybko znikały z koszyków. Na zakończenie ks. dziekan Tomasz Kadziński podziękował wszystkim, którzy włączyli się w organizację Orszaku, tym którzy wzięli w nim udział i pobłogosławił mieszkańców.