Piętnastego sierpnia w Sanktuarium Matki Bożej Sierpeckiej Pani Niezawodnej Nadziei w święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny odbywa się odpust. Wierni tłumie przybyli, by pokłonić się matce Chrystusa.

Pielgrzymi od wieków przybywają na klasztornie błonia, wierząc, że sierpecka Pani pomoże im, wesprze, da otuchę i nadzieję.

Objawiła się klerykowi

W 1483 r. Sierpc nawiedziło morowe powietrze. Zaraza dosięgła też kleryka Andrzeja. Za miastem, nad rzeką „obaczył zdumiałey piękności niezwyczajną Pannę. Ta, spytana coby zacz była, y coby pod ten czas tak niebezpieczny w polu czyniła, odpowiedziała: Jestem Rodzicielka Zbawiciela wszystkiego świata, która mam litość nad upadkiem grzesznych i utrapionych ludzi. A przeto rozkazuję tobie abyś szedłszy opowiedział Duchownym i Świeckim tego Miasta Przełożonym, aby ku czci moiey tu nieodwłocznie Kościół był zbudowany, jeśli chcą, aby to powietrze ustało”.

Rok później w tym miejscu pobudowano drewnianą kaplicę w miejscu objawienia. Dziś stoi tam murowana kapliczka nad źródłem mającym wodę o cudownych, uzdrowicielskich własnościach. Podobne objawienia miało wiele osób. Biskup płocki Piotr z Chotkowa we wrześniu 1484 roku ustanawia kolegium sześciu misjonarzy, by opiekowali się miejscem i świadczyli duchowną posługę. Rozpoczęto budowę kościoła. Uposażyli go ówcześni właściciele miasta, Feliks i Prokop Sieprscy. Budowniczym kościoła był Jan z Przasnysza z synami Piotrem i Mikołajem. Biskup Piotr konsekrował świątynię dnia 12 sierpnia 1488 roku. W latach 1500 – 1650 do Sierpca przybywały rzesze pielgrzymów, wśród których byli także polscy królowie, Zygmunt III Waza i Władysław IV.
Uroczysta msza św. odpustowa w intencji Ojczyzny i pielgrzymów odbyła się pod przewodnictwem ks. dra Zenona Hanasa SAC - prowincjała księży pallotynów w Warszawie.

- Matka Boża, która tutaj przemawiała do kleryka Andrzeja, dzisiaj chce przemówić do każdego z nas, po to, żeby nas umocnić, dodać nam nadziei i odwagi do codziennego życia – powiedział ks. prowincjał.

Jesteśmy dumni

Przed rozpoczęciem mszy św. odpustowej można było wysłuchać koncertu z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości „Uwięziony ptak nie śpiewa”, przygotowanego przez młodzież z LO im. Biskupa Leona Wetmańskiego pod kierunkiem Doroty Nawrockiej. Licealiści przeprowadzili lekcję historii, stojąc u stóp ołtarza.

- Patrząc wstecz na karty naszej historii, ale i spoglądając niepewnie w przyszłość, nie zaprzepaśćmy tego, co tak wielu zrobiło, abyśmy dziś, tu, wolni i niezależni, mogli powiedzieć: jesteśmy dumni, że jesteśmy Polakami – deklarowała młodzież.

Odpust to także wizyta na straganach. Stoiska ustawione po obu stronach ulicy Wojska Polskiego kusiły różnorodną ofertą. Oprócz tradycyjnych obwarzanków i korkowców można było nabyć obrazy, kwiaty, maskotki, balony.

MAT