Mokry maj sprzyjał wzrostowi trawy. W wielu miejscach w Sierpcu osiągnęła ona już imponujące rozmiary. Służbom udało się w większości skosić trawniki wzdłuż ulic i w parkach. Są jednak miejsca, gdzie trawa jest coraz większa.
Na plac w okolicach poczty zwrócił naszą uwagę jeden z czytelników.
— Jak co roku trawa tam jest po pas. Wiem, że to prywatny teren, ale w środku miasta nie powinno to tak wyglądać. Może kozę niech sobie kupią, to mieliby spokój — ironizował mężczyzna.
Jest jednak znacznie prostsze rozwiązanie — kwietne łąki, które podbijają miasta. Kosić trzeba maksymalnie dwa razy do roku, nawożenie ani podlewanie nie jest koniecznie, a do tego jeszcze cieszą oko przechodniów. Są ładniejsze, bardziej ekologiczne i wymagają mniej pracy niż trawniki. Chętnie widzielibyśmy takie miejsca w Sierpcu, szczególnie zamiast wybujałych traw.
Toć to ja08:10, 09.06.2021
1 0
Gównoburza. 08:10, 09.06.2021