Odnowiono figurę Matki Bożej Sierpeckiej
Kult Matki Boskiej Sierpeckiej rozpowszechnił się w XV wieku, po objawieniu się Madonny klerykowi Andrzejowi w czasie zarazy pustoszącej Mazowsze. Jednak figura Pani Niezawodnej Nadziei okazała się starsza niż sądzono. Ma już około 680 lat.
W 2020 r. figura Matki Bożej Sierpeckiej została poddana gruntownej konserwacji. Prace przeprowadziła warszawska pracownia konserwatorska „Malatura”, prowadzona przez Paulinę Gref.
- Zadanie udało się sfinansować głównie dzięki dotacji przyznanej przez: Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w wysokości 55 tys. zł oraz środkom własnym parafii w wysokości 2 tys. zł. Realizacja prac była również możliwa dzięki inicjatywie i zaangażowaniu kierownik Delegatury w Płocku WUOZ w Warszawie pani Jolanty Sobierajskiej. Wszystkim bardzo dziękujemy za pomoc – powiedziała siostra Miriam Pałasz, przełożona sierpeckiego klasztoru sióstr benedyktynek.
Figura z drewna wierzbowego
Prace konserwatorskie przyniosły wiele ciekawych odkryć. W wyniku współpracy głównego wykonawcy z historykami sztuki oraz rzeczoznawcami założono, iż rzeźba może być starsza niż przypuszczano o 20-40 lat i pochodzić z ok. 1340 r. Rozpoczęte w lutym 2020 roku liczne badania fizykochemiczne, wykonane we współpracy z Międzyuczelnianym Instytutem Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki warszawskiej i krakowskiej ASP oraz innymi badaczami, wykazały m.in., że figura została wyrzeźbiona z drewna wierzbowego, a nie - jak dotychczas sądzono - z lipowego. Figura była bardzo zniszczona. Przechowywano ją w różnych warunkach, zabierano do prywatnych domów, by ukryć przed tymi, którzy chcieli ją zniszczyć.
- Nie tylko udało się zahamować proces destrukcji i poprawić stan techniczny obiektu, ale także odzyskać pierwotne wartości historyczne i artystyczne. Najcenniejsze zachowane fragmenty to odzyskana spod przemalowań pierwotna, świetlista karnacja Madonny i Dzieciątka oraz jaśniejsze maforium i włosy – stwierdziła Paulina Gref.
Odkryto także, że Madonna w przeszłości była wyższa. Została przecięta poniżej kolan i skrócona o ok. 7 cm. Podjęto decyzję o nierekonstruowaniu niezachowanego fragmentu płaszcza i sukni. Udało się za to przywrócić brakujące centymetry skróconej postaci Dzieciątka, dzięki czemu prawa dłoń Madonny odzyskała właściwe proporcje.
– Niestety nie zachowało się pierwotne opracowanie partii szat. Na podstawie ustaleń, podjętych w ramach licznych Komisji Konserwatorskich, wrócono do rozwiązań najbliższych technice i kolorystyce analogicznych przedstawień rzeźb z tego okresu i regionu. Zrekonstruowano złoty płaszcz i srebrną suknię Madonny oraz złotą szatę Dzieciątka - powiedziała Paulina Gref.
Witaj, Matko Sierpecka
Po ponad pięciu miesiącach figura Matki Bożej Sierpeckiej znów powróciła na wzgórze Loret i stanęła w ołtarzu głównym sanktuarium. Uroczystość miała miejsce 13 grudnia 2020 r.
-Wzgórze sierpeckie, kościół i klasztor, tyś sobie Pani wybrała, by na Mazowszu, tu, w sercu Polski, wiara się w duszach ostała – śpiewali wierni.
Po uroczystej procesji światła odbyła się msza święta, której przewodniczył ks. dr Waldemar Pawlik SAC, wiceprowincjał pallotynów z Warszawy.
MAT
1. Figura Madonny Sierpeckiej przed i po konserwacji, fot. pracownia konserwatorska „Malatura”.
2. Fragment figury w trakcie konserwacji: przecięta i skrócona postać Madonny, ubytki drewna w partii płaszcza i sukni Madonny, fot. pracownia konserwatorska „Malatura”.
3,4,5,6 Uroczystość powrotu figury do Sanktuarium Pani Niezawodnej Nadziei, fot. Pracownia Dokumentacji Dziejów Miasta Sierpc.
7 Matka Boska Sierpecka w ołtarzu głównym, fot. JG.
0 0
Ksiądz podczas mszy mówił, że figura jest z drewna topolowego, a nie wierzbowego.