Wiadomości ,,ciężkiego kalibru" mamy dostatek. Pora więc na coś lżejszego.
Jegomościa ze zdjęcia spotkaliśmy dziś w Sierpcu. Pan w czarnym stroju z pewnością jest fachowcem w swojej dziedzinie, lecz my liczymy przede wszystkim, że jak mówi przesąd - przyniesie nam wszystkim szczęście!
Pan kominiarz, jak na obecną sytuację przystało, ma na twarzy maseczkę - oczywiście czarną. Tradycyjny cylinder i reszta stroju pozostały bez zmian. Jego marynarka, a właściwie kolet, zawsze ma 13 guzików.
Znany jest przesąd, by na widok kominiarza złapać się za guzik. Ma on swoje źródło w dawnych czasach, kiedy podobno kobiety ciągnęły kominiarza za guziki, czyli jedyny fragment garderoby nieubrudzony sadzą, chcąc ubiec sąsiadów i zaciągnąć czeladnika do swojego domostwa. Fachowiec przybywał do grodu raz na jakiś czas, a jego usługi były bardzo cenione.
Zwyczaj przetrwał, ale na szczęście dla kominiarzy - przesądni łapią się zwykle za własny guzik, choć są podobno i tacy, którzy próbują oderwać ten z munduru, by zachować go jako talizman na szczęście.Tym, którzy oszczędzili kominiarza i trzymają się za własny guzik, przesąd każe wypatrywać zakonnicy lub okularnika.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz