W takt poloneza z serialu „Czas honoru” rozpoczęli studniówkę uczniowie Liceum Ogólnokształcącego im. Biskupa Leona Wetmańskiego w Sierpcu. Na ten bal czekali bardzo długo.
„Życie to niepewna sprawa, dlatego chce się zapamiętać z niego pewne chwile, wyryć je w umyśle, żeby później wyjąć wspomnienie jak zasuszony kwiat włożony między kartki książki i ponownie się nim rozkoszować” - słowa Cassandry Clare przywołała uczennica Agata Murawska, która wspólnie z Kubą Kuźniewskim poprowadziła część oficjalną balu.
Uroczystego otwarcia studniówki dokonał dyrektor Leonium ks. Michał Kiersnowski, który podziękował obecnym maturzystom. Wspomniał, że kiedy sześć lat temu oni zaczynali naukę w gimnazjum, on został dyrektorem szkoły. Wtedy myślał, że dobra szkoła to taka, która jest wysoko w rankingach, a uczniowie osiągają wspaniałe wyniki. Dziś wie, że dobra szkoła to ta, w której budowane są silne, dojrzałe i mocne relacje między uczniami, nauczycielami, rodzicami. W dobrej szkole wszyscy świetnie się czują i dzięki temu można osiągnąć bardzo dobre wyniki na egzaminach i sukces w życiu.
- Dziękuję wam za wszystko, czego mnie nauczyliście, za wszystkie chwile, za waszą pracę, za wasze zaangażowanie, za wasze sukcesy, że tak pięknie tworzyliśmy rzeczywistość Leonium – powiedział ks. dyrektor.
Życzenia dobrej zabawy, zdania matury i dostania się na wymarzone studia złożyli starosta sierpecki Mariusz Turalski oraz młodsi koledzy Wiktoria Brodzińska i Maciej Alfut. W imieniu rodziców głos zabrał Piotr Górniak, który z wdzięcznością mówił o wspólnie przeżytych latach. Nie obyło się bez podziękowań i kwiatów dla nauczycieli oraz wychowawców. Toast wzniesiono lampką szampana, a później przyszedł czas na zabawę.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz