,,Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania” (Łk 2, 14)
Boże Narodzenie to czas pokoju i miłości, za którymi tęsknimy, umęczeni ciągłymi wojnami i niepokojami, tymi codziennymi, toczącymi się w naszych rodzinach, miejscach pracy, w polityce i życiu społecznym, ale także tymi wojnami, które dotykają całych narodów, rozgrywają się na świecie, a w ostatnim czasie tuż obok nas. Wszyscy mówią o pokoju, „walczą” o pokój, a pokoju nie ma, bo pokój jest darem Boga i należy najpierw chcieć go od Boga przyjąć.
Współczesny świat, pełen niepokoju i podziałów, woła o ów mesjański pokój, który prorok Izajasz opisał jako czas, gdy wilk zamieszka z barankiem, a dzikie zwierzęta będą żyć w zgodzie i harmonii. Dzieciątko Jezus, przychodzące na świat w betlejemskiej stajence, jest Słowem Boga, które mówi każdemu z nas: „Pokój z Tobą”. W Jezusie spełniają się proroctwa Izajasza: rodzi się Książę Pokoju. Patrzymy na dzieciątko Jezus i Ono napełnia nas pokojem, prowokuje do miłości, oddala wszelki lęk, skoro sam Bóg zstąpił z nieba, aby być Bogiem z nami. Widok małego Jezusa w ubogiej stajence betlejemskiej leczy nas z wszelkich niezdrowych ambicji, które każą nam podejmować walkę z innymi i niszczą pokój. Niech ta wizja stanie się rzeczywistością także w naszych domach i relacjach międzyludzkich. Niech ten pokój, który obwieszczają aniołowie, stanie się udziałem Waszego życia — w sercach, rodzinach, sąsiedztwach i całej naszej wspólnocie.
Pokój, którego udziela nam Jezus, jest realny, można by powiedzieć: odczuwalny. Nie jest to jednak pokój tego świata, czy też pokój ze światem, ale raczej pokój pośród tego świata. On odnawia naszą utraconą przez grzech więź z Bogiem, przywraca pierwotną harmonię i przez to na nowo wprowadza nas w życie Boże, w życie wieczne, którego znakiem jest pokój i radość, ponieważ ta bliska relacja z Bogiem przewyższa wszystko.
Wielu Żydów oczekujących Mesjasza zawiodło się na Jezusie, ponieważ czekali na kogoś, kto siłą i przemocą wypędzi rzymskich okupantów z ich ziemi. Tymczasem Jezus nie wjeżdża do Jerozolimy na wojennym rydwanie, ale na osiołku jako Książe Pokoju i głosi miłość do nieprzyjaciół, miłość, która ostatecznie jest jednak potężniejsza niż lęk i śmierć, Miłość, która wszystko zwycięża. To, co możemy uczynić, to poddać się temu pokojowi, który przynosi Jezus, pozwolić, aby on w nas i nad nami zapanował.
Niech Święta Bożego Narodzenia napełnią nasze serca tym niebiańskim darem pokoju i miłości, aby spełniły się w nas słowa św. Pawła z Listu do Kolosan: „A w sercach waszych niech panuje pokój Chrystusowy, do którego też zostaliście wezwani w jednym Ciele” (Kol 3,15).
Życzę Wam, byście przy wigilijnym stole doświadczyli prawdziwej miłości, zrozumienia i życzliwości, które przenikają wszelkie różnice i jednoczą nas jako Boże dzieci. Niech w Waszych sercach narodzi się Chrystus – Książę Pokoju – przynosząc radość, odwagę do przebaczenia i nadzieję na lepsze jutro.
W Nowym Roku 2025 niech towarzyszy Wam Boże błogosławieństwo, zdrowie, wzajemna życzliwość i pokój, którego tak bardzo wszyscy potrzebujemy. Zapewniam Was o mojej modlitewnej pamięci i duchowej bliskości w tę świętą noc Narodzenia Pańskiego. Niech Wasze domy wypełni światło betlejemskiej gwiazdy, wskazując drogę do Jezusa – Źródła Miłości i Pokoju.
Ks. kan. mgr Józef Roman Łozecki – dziekan dekanatu sierpeckiego
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz