Zamknij

Dwudniowy strajk rolników

23:08, 23.03.2024 . Aktualizacja: 23:16, 23.03.2024
Skomentuj

 

 

Ponad pięćset protestów rolników odbyło się w całym kraju. W Sierpcu przez dwa dni była blokowana ulica Kościuszki, będąca częścią drogi krajowej nr 10. Nie zmieniły się postulaty strajkujących.

 

Protest rolników dotyczy przede wszystkim wprowadzenia nowych przepisów unijnych w ramach programu Zielony Ład oraz importu produktów rolnych z Ukrainy.

Jak inaczej mamy protestować? Możemy tylko wyjechać na ulice. Chcemy, żeby ludzie zrozumieli, o co nam chodzi. Walczymy, bo pragniemy godnie żyć. Chcemy otrzymywać uczciwe wynagrodzenie za naszą pracę. Jeśli przestaniemy uprawiać ziemię i hodować zwierzęta, to może się okazać, że zagranica nas nie nakarmi, a jeśli nakarmi, to odpadkami, które nigdy nie powinny trafić na stół — mówił z jeden ze strajkujących.

 

Korki na dziesiątce

W Sierpcu blokada ulicy trwała 48 godzin. W środę, 20 marca 2024 roku, do miasta wjechało około pięćdziesiąt ciągników i maszyn rolniczych. Przywieziono także przyczepy z obornikiem. Zablokowana została ulica Kościuszki od ronda do skrzyżowania z ulicą Rypińską. Wiele osób korzystało z objazdów. Strajkujący co jakiś czas przepuszczali samochody. Najdłużej czekali kierowcy samochodów ciężarowych.

W trosce o bezpieczeństwo na terenie miasta, policjanci zarówno nieumundurowani, jak i umundurowani z Komendy Powiatowej Policji w Sierpcu, z Oddziału Prewencji Policji w Płocku oraz z Komendy Powiatowej Policji w Żurominie dbali, by podczas zgromadzenia rolników nie dochodziło do sytuacji zagrażającej protestującym oraz mieszkańcom. Funkcjonariusze informowali o utrudnieniach i kierowali podróżujących na drogi objazdowe. Dodatkowo policjanci pilnowali, by nie dochodziło do wykroczeń i protest był jak najmniej uciążliwy dla mieszkańców — powiedziała asp. Katarzyna Krukowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Sierpcu.

Mieszkańcy miasta ze sporym zrozumieniem odnosili się do protestu, chociaż byli też tacy, którym nie podobała się forma, w jakiej odbywa się strajk.

Dwie godziny wcześniej wyjechałem, żeby zdążyć do pracy. Żona przełożyła wizytę u lekarza, chociaż czekała na nią ponad miesiąc, prywatną wizytę - dodam. Podobno, jak się powie, że jedzie się do lekarza, to ma się szansę przejechać szybciej, ale jak to działa, nie wiem, nie próbowałem — stwierdził kierowca, który utknął w korku.

 

Czy będzie koniec protestu?

W środę, 20 marca, w Jesionce koło Rzeszowa rolnicy i minister rolnictwa Czesław Siekierski podpisali wspólny dokument, który może doprowadzić do zakończenia blokad dróg. Minister ma zwrócić się do premiera Donalda Tuska z wnioskiem o wstrzymanie tranzytu przez terytorium Polski objętych embargiem produktów rolnych z Ukrainy. Uregulowane muszą być relacje handlowe między krajami, w tym dostęp do rynku takich produktów, jak m.in. zboże, rzepak, kukurydza, cukier, drób, jaja, owoce miękkie i jabłka. W podpisanym dokumencie znalazły się również zapisy dotyczące dopłat do zboża sprzedanego między 1 stycznia br. a 30 maja br., utrzymania wysokości podatku rolnego na poziomie z 2023 r., a także wsparcia strony społecznej działań rządu, zmierzających do zmian w Zielonym Ładzie, takich jak ograniczenie ekoschematów oraz uproszczenie zasad pomocy dla rolników.

Nie należę do żadnego związku. Walczę o swoje, przeciwko niskiej opłacalności uprawy zbóż. Dwa lata temu, o tej porze w marcu pszenicę sprzedawałem po 1700 złotych, a teraz płacą 640 zł. Wszystko poszło w górę, tylko cena zboża spadła. Chcemy powiedzieć, że jest nam źle i chcemy, żeby w końcu nas usłyszano — powiedział rolnik z gminy Zawidz.

Blokada ulicy w Sierpcu zakończyła się w piątek, 22 marca, w godzinach porannych.

Dziękujemy mieszkańcom Sierpca za wyrozumiałość oraz liczne dowody sympatii, które spotkały nas podczas protestu. Jako organizatorzy staraliśmy się, aby utrudnienia dla mieszkańców naszego powiatu były jak najmniej uciążliwe. Dziękujemy za współpracę i pomoc Komendzie Powiatowej Policji oraz Straży Miejskiej w Sierpcu. Podziękowanie kierujemy także do osób, które wzięły udział w strajku, a szczególnie dla naszych żon i rodzin, na których spadł obowiązek prowadzenia gospodarstw, podczas naszej nieobecności. Pragniemy podziękować również wszystkim osobom i firmom, które wsparły nas finansowo: Green Farm Łukaszowi Bruze i Katarzynie Rutkowskiej, firmie Rolserwis Płock, Bar Maxim, KGW w Rogienicach i Rogieniczkach, KGW Bendorzyn-Lisice, KGW w Żochowie, OSP Osiek, Firmie Transportowej Jacek Cecelski, Piekarnia Koziczyńscy, pani sołtys z Babca Piasecznego, AMT Ciulińscy, GR Róży i Mariusza Dul — powiedzieli organizatorzy.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Czarna PanteraCzarna Pantera

1 0

Jesteś Polakiem, polskim gospodarzem, bacz na kogo głosujesz byś się nie stał popychlem, lewakiem, psiarzem. Pilnuj żony, gospodyni by karmiła własne wieprzki a nie pasła politycznej świni. 00:27, 27.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

MambaMamba

1 0

Czy brukselskie robaki którymi fanatycy chcą nas karmić, przed wrzuceniem na patelnie są patroszone, czy tak z gu... . A może na komendę na sedes marsz, wypróżnić się i chop robaczki na patenie. W PRL-u starzy ludzie pamiętający czasy II RP mawiali: gu...no gada bo g... je. 00:39, 27.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%